KuroKaga
w serii "Po prostu porno"
Śpij, kochanie
Kuroko wpatrywał się w swojego śpiącego chłopaka już od jakiegoś czasu. Chociaż w takiej sytuacji jego twarz powinna wyglądać na spokojną i rozluźnioną, Tetsuya miał nieodparte wrażenie, że Taiga jest zdenerwowany. Marszczył lekko swoje rozdwojone brwi, a mięśnie jego twarzy wydawały się być napięte.
Leżąc na boku i podpierając dłonią głowę, Kuroko zastanawiał się, co powinien zrobić. Wczorajszego wieczoru miał dużą ochotę na seks, ale niestety Kagami wrócił z pracy zbyt późno, zbyt głodny i zbyt zmęczony – co równało się z szybkim prysznicem, szybką kolacją oraz natychmiastowym pójściem spać.
Przy boku niezadowolonego Kuroko.
Oczywiście, błękitnowłosy starał się zrozumieć swojego chłopaka, miał prawo być zmęczony, ale... przecież oboje wciąż byli młodzi, na pewno znaleźliby tę odrobinę energii na pieszczoty.
No, ale skoro wczoraj do żadnych nie doszło... To co z dzisiejszym porankiem, kiedy Kagami miał dzień wolnego?
Kuroko uśmiechnął się do siebie nieznacznie, ostrożnie chwytając dłonią kołdrę i powoli zsuwając ją z klatki piersiowej Taigi. Patrzył przy tym uważnie na jego twarz, pilnując, aby mężczyzna się nie obudził. Utworzył już sobie w myślach plan i miał zamiar go teraz zrealizować...
Zsunął kołdrę aż do kolan Kagamiego, przy okazji odsuwając ją także z siebie. Przygryzł lekko wargę, kładąc dłoń na klatce piersiowej swojego chłopaka i poczynając ją powoli gładzić. Taiga zwykł spać jedynie w dresowych spodniach, jednak tym razem ograniczył się jedynie do bokserek.
Gdy nagle Taiga odchrząknął cicho, wiercąc się nerwowo, Kuroko zamarł w bezruchu, wbijając w niego spojrzenie. Kiedy upewnił się, że jego chłopak nadal słodko śpi, znów zaczął gładzić jego ciało dłonią, przesuwając palcami po jego sutkach. Uśmiechnął się, kiedy Kagami sięgnął własną dłonią do prawej piersi i podrapał się.
Kuroko musiał uważać, jeśli nie chciał go obudzić. Czerwonowłosy potrafił spać jak zabity, ale bywało, że choćby najmniejsze połaskotanie mogło go zbudzić.
Przesunął rękę na udo mężczyzny i zaczął gładzić je powoli tuż przy kroczu. Podniósł się ostrożnie do pozycji siedzącej, klękając na kolanach i patrząc, jak rośnie podniecenie Kagamiego. Chwycił ostrożnie palcami gumkę jego bokserek, po czym bardzo powoli opuścił je na tyle, by móc wyjąć jego członka, następnie zaś pochylił się nad nim i polizał jego czubek, jednocześnie bardzo powoli manewrując dłonią.
Taiga zamruczał cicho, odwracając głowę na bok i wzdychając ciężko. Tetsuya tymczasem już wsuwał jego męskość do ust, centymetr po centymetrze, przesuwając po nim językiem. Czuł, że jego własny penis zaczyna delikatnie naciskać na jego bokserki, póki co jednak powstrzymywał się przed zaspokojeniem.
Poruszał niespiesznie głową, obciągając nieświadomemu tego Kagamiemu. Przymknął z rozkoszą oczy, raz po raz zerkając na twarz swojego chłopaka, ciekaw czy ten zbudził się może, czy w dalszym ciągu śpi. Członek Kagamiego był już wyjątkowo twardy i Kuroko spodziewał się raczej, że mężczyznę to zbudzi...
– Ugh...- Z ust Taigi wydobyło się ciężkie westchnienie. Czerwonowłosy zmarszczył brwi jeszcze bardziej, uniósł nerwowo biodra, wbijając się w usta Tetsuyi aż po same gardło. Kuroko pozwolił sobie na nieco mocniejsze zaciśnięcie warg, by wzmocnić przyjemność.
Lecz wtem Kagami nagle jęknął cicho, zginając nogę w kolanie i odwracając się do Tetuyi plecami. Kuroko, który był zmuszony wypuścić z ust jego członka, zamrugał z zaskoczeniem, niezbyt zadowolony. Zaczynał się całkiem wkręcać w to senne pieszczenie, planował nawet samemu zaspokoić się w podobny sposób, nawet jeśli obawiał się, że Taiga, czując w ustach jego członka pomyśli, że to hamburger i go ugryzie...
Cóż, nie było innego wyjścia, jak po prostu obudzić Kagamiego i dokończyć to, co, chcąc czy nie chcąc, zaczęli.
Chyba że...
Ledwie Kuroko wpadła do głowy ta myśl, a od razu postanowił ją z całą premedytacją zamienić w czyn. Sięgnął do szafki nocnej po jego stronie – niezastąpionej przechowalni wszelkich żeli do seksu analnego oraz prezerwatyw – po czym wyjął niewielką butelkę lubrykanta o smaku i zapachu wanilii. Wylał go odrobinę na dłoń, po czym przysunął się do Kagamiego i ostrożnie wsunął palce między jego pośladki.
Taiga wzdrygnął się, lecz nie obudził. Kuroko uśmiechnął się nieznacznie, poczynając pieścić odbyt swojego chłopaka. Kagami rzadko zgadzał się na zmianę pozycji, czuł się bardzo niepewnie będąc zmuszanym do wypinania się przed kimś, dlatego obecną sytuację Tetsuya traktował niemal jak gwiazdkę z nieba.
To chyba oczywiste, że chciałby czasem dominować nad ukochanym?
Kiedy uznał, że Taiga jest wystarczająco nawilżony, wsunął w niego ostrożnie jeden palec. Kagami natychmiast spiął się w środku i jęknął z niezadowoleniem, wiercąc się w łóżku.
– Mm... Tetsuya...- wymruczał cicho Kagami, wciskając twarz w poduszkę.
– Ćśś, śpij, kochanie – powiedział z uśmiechem Kuroko, wsuwając w niego kolejny palec.
– Co...?- Czerwonowłosy otworzył leniwie oczy i zamrugał, zdezorientowany. Spojrzał w dół, na własną erekcję, jeszcze bardziej zmarszczył brwi, dopiero na koniec uświadamiając sobie, co tak naprawdę dzieje się za jego plecami.- Kurwa, Kuroko! Co ty wyprawiasz?!
– Nie przejmuj się tym, Kagami-kun, postaraj się rozluźnić – odparł spokojnie mężczyzna.
– Mógłbyś przestać?! Co ci odjebało, żeby robić to w ten sposób?! PRZESTAŃ!- pisnął wręcz Taiga, kiedy Kuroko wsunął w niego kolejny palec i zaczął poruszać nimi w jego wnętrzu.- Wiesz, że to jest gwałt?! Wiesz, że to się nazywa gwałtem?! Ja nie wyraziłem na to zgody!
– Kagami-kun, to niepokojące, że w ten sposób reagujesz na gwałt – stwierdził z powagą Kuroko, znacząco patrząc na jego erekcję.
– To...!- Taiga poczerwieniał na twarzy.- T-to efekt uboczny! Nie ma tutaj nic do rzeczy! Nawet na to nie patrz!
– Rzuca się w oczy – mruknął Tetsuya, tracąc już ochotę na dalszą konwersację.- Kagami-kun, rozluźnij się, bo naprawdę będzie boleć...
– Ugh!- Kagami zacisnął zęby, starając się nie wybuchnąć.- Kuroko, ty draniu! Mogłeś mnie chociaż, kurwa, obudzić!
– Trzeba było się samemu obudzić, kiedy ci obciągałem.
– C-co robiłeś...?- Taiga zerknął na niego, czerwony po same uszy. Prawdę powiedziawszy uwielbiał patrzeć na Kuroko, kiedy ten spędzał czas między jego nogami, tak więc jeżeli rzeczywiście robił to i tym razem, podczas snu Taigi, przegapienie tego było dla niego sporą stratą.
– Obróciłeś się do mnie tyłkiem, więc musiałem zmienić taktykę – oznajmił spokojnie Tetsuya, wysuwając palce z odbytu Kagamiego i przysuwając swojego członka.- Mógłbyś?
– Jasne, że NIE mógłbym, do cholery!- warknął w odpowiedzi.- Nie mam zamiaru dać się przelecieć w taki sposób!
– Już nie śpisz, więc przestań narzekać!- powiedział dobitnie Kuroko, patrząc na niego z irytacją.- Nie denerwuj mnie, do cholery. Też mam prawo mieć ochotę być na górze, tak? Mało dla ciebie robię? Myślisz, że wypinanie się przed tobą nie jest żenujące? A jednak robię to dla ciebie za każdym razem, gdy tego chcesz! Mógłbyś więc się, kurwa, od czasu do czasu poświęcać dla mnie i też pozwolić na bycie tym, który tobie wkłada!
Kagami, oszołomiony nagłą i dość brutalną jak na Kuroko reprymendą, wgapił się w swojego chłopaka z głupkowatą miną. W końcu, pod naporem nieugiętego spojrzenia wielkich, błękitnych oczu ukochanego, zarumienił się mocno i odwrócił głowę, delikatnie unosząc biodra i ustawiając się w dogodniejszej pozycji.
Tetsuya powstrzymał się od wywrócenia oczami, pochylił się nad Taigą i czule pocałował go w policzek.
– Kocham cię, Kagami-kun – powiedział cicho.
– Uhum... ja ciebie też, Kuroko – odparł.
Wyglądało na to, że wcześniejsze słowa swojego chłopaka Kagami wziął do serca, ponieważ wyraźnie uspokoił się i poddał. Kiedy Kuroko zaczął powoli wsuwać członka we wnętrze Taigi, nie poczuł prawie żadnego oporu. Westchnął z rozkoszą, kiedy zagłębił się w nim zupełnie.
Kagami wciąż nie czuł się zbyt komfortowo w tej sytuacji, jednak wolał uniknąć kłótni, no i musiał przyznać sam przed sobą, że również chciał sprawić przyjemność kochankowi. W końcu, jak Tetsuya sam zaznaczył, wiele już dla niego zrobił.
A przecież szczerze się kochali.
Kuroko nie zdawał sobie sprawy z rozterek ukochanego, zajęty poruszaniem biodrami. Ułożył się wygodnie za plecami Kagamiego, w pozycji „łyżeczki”, opierając czoło o jego łopatki. Zamknął oczy, czerpiąc z tej wyjątkowej chwili jak najwięcej. Gorące i ciasne wnętrze Taigi przyprawiało go niemal o szaleństwo, ledwie powstrzymywał się od pojękiwania. Zacisnął dłoń na biodrze czerwonowłosego, skupiając się całym sobą na ich bliskości.
W trakcie tego aktu Tetsuya przypomniał sobie, dlaczego tak bardzo pragnął robić to z Kagamim. Oczywiście, jemu pasowały obie pozycje, lecz mimo to bywało, iż zazdrościł ukochanemu tego, że tylko on czuje to, co teraz w drodze wyjątku ogarniało błękitnowłosego.
Wnętrze Taigi było wyjątkowo ciasne, gdyż mężczyzna zacisnął nieco ścianki odbytu, gdy tylko Kuroko wsunął się w niego. Lubrykant nadawał dodatkowego poślizgu, a słodki zapach wanilii działał kojąco na zmysły Tetsuyi, jednocześnie sprawiając, że nie był on w stanie myśleć o niczym innym.
Taiga zacisnął pięść, ściskając w palcach prześcieradło. Zagryzł mocno wargę, by nie wydać z siebie dźwięków rozkoszy – mimo wszystko trochę się obawiał, że jeżeli Kuroko dojdzie do wniosku, iż Kagamiemu podoba się to, co robi, zacznie prosić go o to częściej. A na to zdecydowanie nie mógłby pozwolić. Raz na jakiś czas, owszem... może raz na trzy czy cztery miesiące... no może dwa razy... Byle nie za często.
Nawet jeśli w rzeczywistości naprawdę mu się podobało.
Gdy członek Kuroko zaczął sięgać jego prostaty, oddech Taigi przyspieszył momentalnie, a on sam wcisnął twarz w poduszkę, by ukryć ją przed Tetsuyą. Mimowolnie sięgnął do swojego penisa, chwycił go dłonią i zaczął powoli onanizować się. Dopiero teraz poczuł, że jego członek jest odrobinę wilgotny, a więc Kuroko rzeczywiście musiał pieścić go ustami w trakcie jego snu.
Że też musiał przegapić coś takiego...
– Nie jest źle?- zapytał z trudem Tetsuya.- Mogę trochę szybciej, Kagami-kun?
– Taa...- sapnął Taiga, nienawidząc swojego chłopaka za to, że został zmuszony do odpowiedzi. Przez to tylko zdradził się z tym, jak bardzo było mu dobrze...
Tetsuya tylko czekał na tę chwilę. Zagryzając mocno wargę i przestając powstrzymywać się przed jakimikolwiek dźwiękami przyjemności, przyspieszył ruchy bioder czując, że zbliża się do końca. Kagami najwyraźniej również zdołał się w pewnym stopniu zaangażować, ponieważ sam zaczął szybciej poruszać dłonią, zacisnął również mocniej ścianki swojego odbytu.
Kuroko nie chciał już bardziej tego przeciągać. Owszem, pragnął jak najdłużej poddawać się temu uczuciu, jednak ostatecznie miał ochotę na seks już od poprzedniego wieczora. Im dłużej by z tym zwlekał, tym bardziej byłby poirytowany.
Poza tym, mieli przecież cały dzień dla siebie.
Przyspieszając po raz ostatni, Kuroko przytulił się do pleców Taigi, oddychając szybko i pojękując cicho. Już po chwili poczuł, że wypełnia wnętrze swojego chłopaka spermą, nie zaprzestał jednak ruchów dopóty, dopóki cała rozkosz nie sięgnęła zenitu a on sam, zmęczony, opadł bez sił na łóżko, oddychając głęboko.
Kagami, rumieniąc się na twarzy, dyskretnie odsunął się od niego po to, by wysunąć z siebie jego członka. Był dumny z siebie, że nie okazał całkowicie tego, jak przyjemnie mu było – no i w myślach planował już dla Tetsuyi zemstę, której z całą pewnością dokona jeszcze tego dnia.
Gdy tylko odpoczną.
Odwrócił się ostrożnie twarzą do Kuroko, wzdychając ciężko.
– Zadowolony?- burknął.
– Bardzo – odparł Tetsuya, uśmiechając się do niego leniwie.- Dziękuję, Kagami-kun. To wiele dla mnie znaczy.
– Taa...- Kagami wywrócił oczami.- Ten jeden raz ci się należało... Ale nie myśl, że zrobimy to w ten sposób za każdym razem, gdy mnie opierdzielisz...
– Uhm...- Kuroko odwrócił od niego wzrok.
– Liczyłeś na to, draniu?! Zapomnij!- warknął Taiga, jednak dość szybko złagodniał na widok uśmiechu ukochanego.- Następnym razem masz mnie po prostu obudzić, jasne? Tak naprawdę najlepsze przegapiłem...
– Nie wiem, czy mam się cieszyć, czy złościć za to, co teraz powiedziałeś.- Kuroko spojrzał na niego z powagą.- Ale niech ci będzie, Kagami-kun. Mogę to dla ciebie zrobić. Jak większość rzeczy, o które mnie prosisz...
– Dobra, dobra – burknął Taiga, rumieniąc się na twarzy. Pochylił się nad Kuroko i cmoknął go głośno w usta.- Idę zrobić śniadanie. Strasznie zgłodniałem...
– Poproszę makaron z kurczakiem, świeże, gorące onigiri i zieloną herbatę. Możesz też zrobić trochę miso.
– Sam sobie zrób!- Kagami spojrzał na niego ze złością.
– Nie możesz dla mnie zrobić tej jednej rzeczy?- Tetsuya wbił w niego spojrzenie swoich wielkich, błękitnych oczu.
– Tsk! Coś sporo tych „jednych rzeczy” ci się zbiera – mruknął pod nosem Taiga, wstając i podciągając bokserki. Przeszedł jednak posłusznie do kuchni, by przygotować dla nich śniadanie.
Tę jedną z jednych rzeczy mógł dla niego zrobić.
Hej! Cześć!
OdpowiedzUsuńOjaaa! Kuroko jest na górze... nie wierzę! Oh, Yuuki to było boskie!
Kagami, ty to masz mocne sny!
KUROKO BYŁ NA GÓRZE!!!
Odwala mi!
Więcej seksów Yuuki!
Pozdrawiam serdecznie i tulam mocno!
Weny też zabraknąć nie może!
Heheshki, dziękuję za komentarz ^^
UsuńOhayoo^^
OdpowiedzUsuńObiecalam ze bede wiec jestem^^
Ja sie tej serii boojee...no wiesz ze umre bo sie wykrwawie...krwotok z nosa i te sprawyxd
Kuroko to diabel. Taki krypto Akashi czy cos. Zly i tyle. Nie wolno tak robic Kagamiemuu...wstydz sie Kurokocchi!*Drze sie Kise no bo akurat Daiki wyszedl i nie ma kto go gwalcic*
Kagamis...biedny zgwalcony...[*]...xd
Hah za te jego krzyki mu sie nalezy.
Swietny zboczony rozdzial.
Kocham i zycze weny^^
Aww ;_; Dziękuję bardzo ♥♥
UsuńCieszę się, że seria się podoba :D ^^
Wychodzę czytać "Kutasowe Love" (a w zasadzie komentarze), nie ma mnie 3 minuty, i już ktoś mnie wyprzedził :< A chciałam być (znowu) pierwsza! (Tak, jestem kurde... chamem xD Zboczonym, pojebanym, ale chamem xD) Zostawiam tu swoje kakałko. Niedługo wrócę, bo jeszcze ktoś mi je wypije c: *stawia gorące kakałko na środku autostrady do Yaoistycznego świata Yuuki (xD Jaka oryginalna nazwa)
OdpowiedzUsuń~Yui
*Zabiera kakałko, robiąc przy tym wypadek w moim mózgu*
Usuń(Tym razem od razu napiszę, bo jestem leniwcem ze sklerozą wieku młodzieńczego, a jutro idę na łyżwy (tak, mam ferie :^))
Boszeeee, jebłam...
Kuroko na górze?! (!!!) Zajebiscie *^* I cieszę się niezmiernie, że nie zrobiłaś (trochę zrobiłaś, ale no..) tych seksow tak jak było to z Kisielkiem [*], bo tak biednego Kuroko jak tam, nie widziałam nigdy xD Kuroko - kom gratulejszym. Udało ci się! Jestem szczęśliwa razem z tobą! Wierzyłam w Ciebie całym duchem, a serduchem byłam z tobą c:
I to twoje "poczucie humoru" xD Jego brak taki śmieszny :D
(...) – Nie przejmuj się tym, Kagami-kun, postaraj się rozluźnić – odparł spokojnie mężczyzna.
– Mógłbyś przestać?! Co ci odjebało, żeby robić to w ten sposób?! PRZESTAŃ!- pisnął wręcz Taiga, kiedy Kuroko wsunął w niego kolejny palec i zaczął poruszać nimi w jego wnętrzu.- Wiesz, że to jest gwałt?! Wiesz, że to się nazywa gwałtem?! Ja nie wyraziłem na to zgody!
– Kagami-kun, to niepokojące, że w ten sposób reagujesz na gwałt – stwierdził z powagą Kuroko, znacząco patrząc na jego erekcję.
– To...!- Taiga poczerwieniał na twarzy.- T-to efekt uboczny! Nie ma tutaj nic do rzeczy! Nawet na to nie patrz!
– Rzuca się w oczy – mruknął Tetsuya, tracąc już ochotę na dalszą konwersację. (...)
Nosz kurwa xD Nawet herbatka mi nie pomoże xD Jebłam... I nie wstaje. Podłoga taka... podłogowa jest *-*
Kagami, ty to masz mocne sny xD Ja idę spać o 5 rano (w ferie, wakacje i weekendy) a wstaje o 12 coś, bo siostra wchodząc do mego pokoju, wchodząc do mej szafy, budzi mnie ._. Jestem nietoperzem! Albo mam słaby sen :ccc Zamieniamy się? W ten sposób, twój ulubiony widok, zawsze zobaczysz xD (kuźwa, ja to umiem składać zdania xD) Oke, skoro Kuroko tak zamówienia składa, to ja też mogę? Zglodnialam, a jest 2 w nocy ._. Dziękuję Yuuki :*
Pytania i fragmenty życia Yui-chan!
Yuuki, skąd ty masz to pojecie o tych skomplikowanych nazwach póz? XD Akashi ci powiedział? :D On taki madry i ogarnięty w tym temacie jest, prawda?
Nauczyłam się urodzinowego wierszyka od ciebie na pamięć! Razem z Akashim, prowadzimy nasz Eden *-* Jest tam dużo odmian pewnego warzywa-Penisolka (xdd) Jest czerwona duża, czerwona mała (oczywiście, jak już to Akashi ma tą większą :*) zielona mokra, brązowa długa i wiele innych! Jakoz iż jestem (razem z Akashim) władcą tegoż rajskiego ogrodu, zapraszam Cię na herbatkę! Potem oprowadze Cię po ogrodach PAŁAcowych, a mój czarownik Mort, wyśle tobie wene xD Chociaż, po tych ogrodach i herbatce (dalej jesteś uzależniona? To dobrze) sama przyjdzie *^* Kutasowe Love!
Ej... Czekolady nie jem, fastfuduf nie jem, a przytylam :< Nigdy się nie zmienimy, Yuuki .-.
Weny na rysowanie nie mam, a mam nowe kredki (ten fart ;-;;)...
Mam nowego czytelnika dla Ciebie! Czyta "Ciernie", ale powiedział mi, że się nie ujawni ^-^
Wróciłam do swojego "Starego miasta narodzin" na ferie, i ide dzisiaj na łyżwy ze starymi zjebami *^*
Tesknilam bardzo :*
*dopija kakao i stawia pusty kubek na autostradzie, z nadzieją że Sebastiana znajdzie xD*
Idę spać, bo jutro na 10:30 mam być obok lodowiska :C Dobranoc!
~Yui
No i się jeszcze troche rozpiszę xD Skleroza x.x
UsuńDobra, sprafa pirwsza ♡
Czy tylko mi, odpowiada Kuroko na górze?! Przecież on się do tego nadaje jak nikt inny *^* (prócz Akasza) Poradził sobie? Poradził. A wszyscy marudzą ._. Raz na jakiś czas, Kuroko musi w coś włożyć, nie? On też ma! Ja byłam z nim duchem, i nawet moja zdolność telepatii, wyznaczyła popołudniowe zabawy XD Ale, Kagami był na górze ._. [*] W zdolności Kuroko nikt nie wierzy :c
Sprafa druga ♡
Bakagami c: Ty jesteś naprawdę albo wyjątkowo mało wrażliwy w tych miejscach, albo po prostu śpisz jak ja po zawodach albo na lekcji histori xD Ulubiony widok przegapić? Może już go nie zobaczysz, wiesz??? BAKA! Ale, pewnie popołudniu zobaczysz/łeś Tetsu między nogami ♡♡♡
Tak, jak ja kocham Gejporna <3 Mejd maj dej *^*
Pytania i fragmenty z życia Yui-chan! ♡
Jeździłam trzy godziny na łyżwach... Czy godziny!!! Schudne! xD Albo, my i tak się nie zmienimy, Yuuki. Ja już do końca życia będę Cię czytać, a ty do końca życia będziesz na to odpowiadać xD I co roku pisać wiersze <3
Akashi też Cię chętnie zaprasza na tą herbatę. Kagamiego również! Jaki on łaskawy c: Musisz wejść do szafy, skręcić w lewo, iść prosto aż do takiego pomnika penisa, skręcić w prawo, potem na pierwszym skrzyżowaniu w prawo i potem w lewo i prosto, aż do takiego... zamku *^*
C-ciernie tak szybko kończysz? Dlaczego?! Umieram... Będę Cię nawiedzać .-.
Kupiłam sobie ryz xD Dwa kilogramy tylko dla mnie *^*
Znowu jestem najwyższa xD Yey! *^*
Jak tam twój mąż? Dalej rozprasza?
Kończę, bo dzisiaj znowu lodowisko XD
~Martwa Yui
Jak to "jego brak taki śmieszny"?! xD Toż to Kuroko spośród wszystkich bohaterów Kuroko no Basket ma najlepsze poczucie humoru! On tam jest najzabawniejszy ♥♥♥
UsuńSkąd znam nazwy... z życia no xDD
Cieszyłabym się z nowego czytelnika, ale go nie widzę :< Fajnie byłoby go poznać :< Chociaż jakiś krótki komentarz xD No ale pozdrów go ode mnie ^^
I tak, dalej jestem uzależniona od herbaty, ale powoli brzydnie mi zwykła czarna, muszę kupić sobie tę z kaktusem, albo może z aloesem (jest taka w ogóle? xD).
Bardzo mi miło, że nauczyłaś się mojego wierszyka na pamięć *-* Och, chciałabym Ci go co roku pisać, ale nie zawsze mam wenę na takie rzeczy xD Z chęcią wpadnę na herbatkę do Waszego raju! Wpadniemy z Kagamisiem gdy tylko znajdziemy na to czas xD
Ano, kiedyś muszę skończyć te Ciernie :< Sama siebie będę nawiedzać xD
Mąż już nie rozprasza, pomaga mi ♥
Nie do końca wiem, co właśnie przeczytałam, ale mi się podobało (눈v눈)
OdpowiedzUsuńNie potrafię znaleźć słów, żeby jakkolwiek skomentować tę część gejporna. Nie, nie mogę, no! Mój mózg jeszcze tego nie ogarnął, bo na razie jest na etapie trawienia słów... k-ku... Ku... Kuroko s-seme. *COŚ TAKIEGO NIE ISTNIEJE W MOIM SŁOWNIKUU* *czy to nie jest swego rodzaju oksymoron?*
.
.
.
Więc tak sobie pomyślałam, że powklejam co fajniejsze teksty, z których się chichrałam, ale stwierdziłam, że jest ich po prostu za dużoo xDD
Niemniej, ten był najlepszy:
"Zaczynał się całkiem wkręcać w to senne pieszczenie, planował nawet samemu zaspokoić się w podobny sposób, nawet jeśli obawiał się, że Taiga, czując w ustach jego członka pomyśli, że to hamburger i go ugryzie..." xDDD
Przytoczę *och, jakie słowa* tu nawet rozmowę moją i mojej przyjaciółki: " -..wiesz, ja czytam KUROKagę, także obie jesteśmy w dziwnej sytuacji ;-;
- Ech, z serii "po prostu gejporno?" ;-;" - ona też czytaa ~! A ponieważ ja nie potrafię wymyślić żadnego epitetu dla tego opowiadanka, to napiszę dokładnie to, co ona powiedziała : "to opowiadanie było krwawe, brutalne i zabójcze... dla OCZU i UMYSŁU" ~ <3
Ja odpatatajam od tego komentarza, jak zwykle życzę ogroooomu weny ~
- Lenka
PS. ALE JAK TO CIERNIE SIĘ SKOŃCZĄ?! TO JEST W OGÓLE HUMANITARNE? nuuuu ~ Czeka nas żałoba narodowa i to konkretna ;-; *idzie płakać w kącie*
Uff, to dobrze, że się podobało! ♥
UsuńAle przyjaciółce chyba nie bardzo? ;_; Skoro, jak zacytowałaś, było to dla niej zabójcze xD
Dziękuję bardzo za komentarz! ^^
A co do zakończenia Cierni - postaram się Was pocieszyć kolejnym opowiadaniem xD
Nie, nie! Haha, szczerze mówiąc, miała podobne uczucia, co ja - nie potrafiła wyobrazić sobie Kuroko w roli seme :')
UsuńHuheuhueh :D Kuroś zgwałcił Taigę XD
OdpowiedzUsuńkagami, rzeczywiście trzeba było się obudzić, jeśli uważasz, że najlepszą część przegapiłeś! Co za leń! Jednak cię rozumiem, też nienawidzę, kiedy ktoś mnie budzi -_- Wprawdzie nie zostałam jeszcze obudzona w ten sposób, ale to musiał być niezły szok XD
Tetsu, szatański plan obmyśliłeś :P żeby tak Taigę załatwić.. :D :D
Jakoś nadal nie umiem się przyzwyczaić do myśli, że Kuroko jest seme... To ma być KAGAKURO, nie KUROKAGA!! Taiga na górze, Tetsu na dole, proste! :D :D To jest dla mnie.. bardziej wykonalne XD Tetsu, ja rozumiem, że też chcesz nad nim dominować, ale... won na dół XD :D :D
Jak na razie ta twoja seria ,,PPP" bardzo mi się podoba! Takie tu rzeczy wymyślasz, że aż mi się śmiać chce, i to tak porządnie XD
Pozdrawiam cieplusio i życzę ci, by cię wena nie opuściła! :* :D
Ja sama nie potrafię się przyzwyczaić do tej myśli xD To prawdopodobnie pierwsze i OSTATNIE KuroXXX jakie napisałam xD Kuroko po prostu nie nadaje się na seme, jeśli już ma wkładać, to w shotach Kuroko x Czytelnik xDD
UsuńCieszę się, że seria się podoba! *-* Dziękuję za komcia ♥
"Najlepsze przegapiłeś"? Serio, Bakagami?? Najlepsze dopiero przed Tobą:):) w końcu masz dla siebie Tetsu na caaaaały dzień:)
OdpowiedzUsuńCo do samego shota... Nie mogę się przyczepić do opisów, ale jest coś nie tak... Tetsu na górze jakoś do mnie nie przemawia... Znaczenie bardziej lubię go jako złośliwego uke. Tetsu zawsze będzie dla mnie "szyją, która kręci głową". I to dosłownie, bo to on pomiata swoim seme i mu rozkazuje, a nie na odwrót. Dlatego też z ulgą przyjęłam, że w tym opowiadaniu Tetsu był tym Tetsu, którego kocham, ale dlaczego wkładał??? Chlip... Powinien zdominować Kagamiego swoim urokiem i wziąć (dosłownie) to, co do na niego należy. Może na jeźdźca?:) Zdezorientowany Kagami, ujeżdżany przez Kuroko:) już to widzę:)
Trochę to, co piszę, jest nieskładne, przepraszam... Yuuki, jeśli zorientujesz się, o co mi chodzi, kupię Ci ogromną czekoladę, bo ja sama nie wiem, o co mi chodzi...
Pozdrawiam:)
Dokładnie! Kagamiś chyba zdążył zapomnieć o tym, że cały dzień z Tetsu spędzi xD
UsuńJa wieeem, wieeem, Kuroko nie nadaje się na seme xD Ale rozumiem o co Ci chodzi, więc jakby co - moja ulubiona to Milka, najlepiej ta z ciasteczkiem (nie Oreo, tylko zwykłym bebetkiem xD), ta taka duża *_* Dziękuję, będę na nią czekać ♥
Ten uczuć, gdy brat wyłącza internet bez wcześniejszego poinformowania cię o tym, a ty jesteś w trakcie pisania komentarza :D Nie polecam, 2/10.
OdpowiedzUsuńNo cóż, nieważne. Był krótki, miał tylko trzy błędy *Pamiętam jeden .).* spoko.
"Chyba, że..." - Przed "że" nie ma być przecinka. Tak samo jak w "mimo że". Np
Nie zrobię tego, chyba że mi rozkażesz.
"Raz na jakiś czas, owszem... może raz na trzy czy cztery miesiące... no może dwa razy... Byle nie za często." - Tylko dwa? :< A dlaczego nie dwa...dzieścia?
*Tak krótki komentarz? NAPRAWDĘ? No cóż, znowu krótki tekst to i znowu krótki kom...*
Hym, śmiechowo, spokojnie, słodko... jednym słowem, fajnie.
Weny, kakaa, szczelnych zasłon *Ci się przydadzą (Nie chodzisz do szkoły
.
.
.
.
.
Prawda?)* nowego kompa.
~Nag
Poprawione, dziękuję *kłania się*
UsuńCieszę się, że się podobało *3*
Nowy komp się przyda, bo chciałabym se pograć w nowe mmo, ale... laptop mi na to nie pozwala :')
JA ZAWSZE TO WIEDZIAŁAM
OdpowiedzUsuńOD KIEDY TYLKO WŁĄCZYŁAM KUROKO NO BASKET
PIERWSZY ODCINEK
WIEDZIAŁAM
ŻE KUROKO TO ZBOCZONY NARWANIEC
A GDY ZOBACZYŁAM KAGAMIEGO
WIEDZIAŁAM
ŻĘ "KTOŚ" TUTAJ ZAMOCZY
I TO OSTRO
PIĘĆDZIESIĄT RAZY
I WCALE NIE MAM NA MYŚLI, ŻE KAGAMI ZALICZY TETSUYĘ
BO ON WCALE NIE MIAŁ TEGO WRĘCZ WYRYTEGO NA CZOLE
BOŻE
TO CHYBA JEDNO Z NIEWIELU KUROKOKAGA KTÓRE ODEBRAŁO MI MOWĘ
HALO, MAMUSIU, MOŻESZ BYĆ ZE MNIE DUMNA, TWOJA KOCHANA CÓRECZKA ZAPOMNIAŁA JĘZYKA W GĘBIE PO PRZECZYTANIU PORNOLA
cholera ile caps locka
oops, przepraszam
no, ale tak zwykle mam, kiedy coś położy mnie na łopatki
bardzo dobre opowiadanie
bardzo mi się podobało
fajne ruchanie
lubię kurokaga
Ahahah xDDD Ja też zobaczyłam w nim takiego zboczonego narwańca, z mnóstwem fascynujących fantazji, których nie miał z kim spełnić (ale znalazł Kagamisia ♥ Od razu wiedziałam, że to nie o koszykówkę mu chodzi...)
UsuńCieszę się, że się podobało :D Dziękuję z komentarz! ^^
Wrócę tu ~ ^^
OdpowiedzUsuńHm...
UsuńHmm...
Hmmm...
.
.
.
Kurośnagórze! Kurośrzeczywiściejestnagórze! *O*
Fajne to było. Bardzo fajne to było ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nawet z Kurosiem na górze, bo dla mnie będzie uke forevah ~
Hyhyhy, kogoś tu na gfauty wzięło >:]
Cóż się dziwić? Przecież Kuroko też czasami chciałby sobie wsadzić xD
Łejt.
.
.
.
To nie zabrzmiało tak jak powinno XDD
Kocham to. Mimo, że Kuroko jest s-s-seme x'D
Cieszę się, że się podobało! ^^ Bardzo dziękuję za komentarz :D ♥
UsuńWow. To było ... dziwne? Czułam się tak jakbym czytała moje pierwsze yaoi xD. Ejj no ale to było genialne! Kuroko jest na górze! I to jeszcze z Kagamim! Z Kise czy Akashim jeszcze jakoś ... ale z Kagamim?! Ale i tak zaskakuje samą siebie. Nieby taki szok, że Kuroś jest na górze, a jak dowiedziałam się, że jednak bardzo żaddko, to byłam oburzona xD. No bo hej? Czemu Kuroś jest tak rzadko xDD. Dałaś przykład, że umie być seme o.0
OdpowiedzUsuńA tak btw to cała seria PPP jest ... super! Właściwie to ją czytałam najwięcej razy ... każdy "rozdział" 7 lub 8 razy xD. No to ... nie mogę się doczekać kolejnych :D. Weny!
Dla mnie Kuroko to ukeś nad ukesiami, no ale tak - on też musi czasem komuś włożyć xD Niestety, padło na Kagamiego, i niestety, Yuuki przyjęła wyzwanie... no i powstało to coś xD
UsuńCieszę się, że seria się podoba! ^^ Bardzo dziękuję za komentarz ♥
To było dosyć... ciekawe... tak, ciekawe.
OdpowiedzUsuń.
.
.
.
.
.
Więcej... *-*
Ohohoho, kochana, z KuroKaga nie przesadzajmy, ale KagaKuro na pewno się pojawi : D
Usuń"Przesada"? Jaka przesada? ^-^
UsuńCO TO KURWA BYŁ?! Nie moga sobie tego wyobrazić. Jeśli tag ma wyglądać ta seria to musze zaczą brać leki. Mocne leki. Kagami na dole. Przestałam myśleć.
OdpowiedzUsuńPa.
Ano, w tej serii pewnie jeszcze nie jedno takie dziwadło się pojawi xDDD
UsuńAno... Niespodziewałam się, że Tetsu-chan będzie na górze, jednak jestem z tego powodu niezmiernie usatyswakcjonowana.
OdpowiedzUsuń