AoKagaKuro - Kurokąt

AoKaga Kuro
w serii "Po prostu porno"

Kurokąt


    Kuroko jeszcze nigdy nie czuł się tak bardzo zdesperowany.
    Ale kto mógłby mu się dziwić, skoro miał właśnie podjąć najważniejszą decyzję w swoim życiu?
–    Aomine-kun, Kagami-kun – westchnął ciężko Tetsuya, przysiadając na brzegu fotela i spoglądając to na jednego chłopaka, to na drugiego.- Bardzo długo myślałem nad waszą prośbą i... niestety, ostatecznie nie jestem w stanie wybrać żadnego z was.
–    Czekaj, Kuroko, że niby co to ma znaczyć?!- Kagami spojrzał na niego, marszcząc gniewnie swoje rozdwojone brwi.- Jak to „żadnego z was”?!
–    Musisz się zdecydować, Tetsu – oznajmił Aomine, rozsiadając się wygodnie na kanapie i krzyżując ręce na klatce piersiowej.- Albo ja, albo ja, wybieraj.
–    Ej!- Kagami rzucił mu zezłoszczone spojrzenie.
–    Przykro mi, Aomine-kun, ale ja naprawdę nie mogę się zdecydować – odparł ze smutkiem Tetsuya.
–    Słuchaj, Kuroko, to jest twój problem!- warknął Taiga, wstając i patrząc z góry na błękitnowłosego.- Gdybyś nie sypiał ze mną i Ahomine jednocześnie, nie musiałbyś się teraz męczyć. Masz się zdecydować w tej chwili! Przecież któregoś z nas musisz bardziej kochać, prawda?!
–    Obawiam się, że obu was kocham tak samo – mruknął Kuroko, nieco skruszony.
–    No dobra, nic nie poradzimy – westchnął ciężko Daiki, podnosząc się z kanapy.- Niech los zadecyduje.
–    Co, chcesz rzucać monetą?- zdziwił się Kagami.- To nic nie da, Kuroko wtedy i tak któremuś z nas wskoczy do łóżka! Ja nie zamierzam się poddać!
–    To my będziemy losem, a nie moneta – powiedział z powagą Daiki, wbijając wzrok w Taigę, jakby chciał mu przekazać sekretną wiadomość.
    Kagami zmarszczył brwi, próbując odczytać cokolwiek z jego twarzy, jednak szybko stwierdził, że nie jest w stanie tego zrobić. Niby w jaki sposób on i Aomine mieli stać się „losem”? Daiki chyba nie chciał...?
–    Co, chcesz nami rzucić...?- wypalił bezmyślnie.
–    C...?- Ciemnoskóry zmarszczył brwi, z początku go nie zrozumiawszy, szybko jednak pojął o co mu chodziło i, wywróciwszy oczami, uderzył się otwartą dłonią w czoło.
–    Nie, Bakagami!- wydarł się.- Zastanów się, no! Skoro Tetsu kocha nas obu w równym stopniu, to już nic na to nie poradzimy, ale przecież niemożliwym jest, żeby obu nas pożądał tak samo, no nie?- Widząc, że Taiga nadal nic nie rozumie, Aomine westchnął ciężko.- Zadecyduje seks!- warknął.- Niech Tetsu wybierze tego, z którym jest mu lepiej w łóżku, który bardziej go zadowala! W końcu wiadomo, że prócz miłości liczy się też seks, nie? Jeżeli na pierwsze nie możemy nic poradzić, to pozostaje nam użyć naszych technik, żeby Kuroko wybrał lepszego.
–    I co, tak teraz mamy się ruchać?- Kagami uniósł brwi, wciąż zaskoczony.
–    Tak.- Aomine skinął głową.- Pozwolę ci iść z nim pierwszy do łóżka, ja po tobie.
–    Tsk! Proszę bardzo!- Taiga uśmiechnął się triumfalnie.- Po tym, co z nim zrobię, nie będzie już miał na ciebie ochoty!
–    Aha.- Daiki spojrzał na niego, posyłając mu chytry uśmieszek.- Ale jeśli coś spieprzysz, to mój penis zawróci mu w głowie! I tyłku – dodał, wzruszywszy ramionami.
–    Ano...- Kuroko popatrzył na nich z powątpiewaniem.- Nie mogę się na to zgodzić, Aomine-kun, Kagami-kun.
–    Dlaczego?!- wykrzyknęli obaj.
–    Ponieważ nieważne z kim zacznę, jeżeli potem pójdę do drugiego, zapomnę o tym co się działo z pierwszym – westchnął Tetsuya z pełną niewinności miną.- To będzie nie fair, musiałbym ciągle powtarzać to z jednym, to z drugim...
–    To niby co mamy robić?- zapytał Taiga.
–    Osobiście chciałbym wyjść z propozycją...- zaczął Kuroko, przeczesując dłonią grzywkę.- abyśmy zrobili to jednocześnie, we troje.
–    We troje?!- Kagami i Aomine spojrzeli na niego, zupełnie oszołomieni.
–    Tylko w taki sposób będę w stanie porównać Aomine-kun do Kagamiego-kun – oznajmił z powagą Tetsuya.
    Walczący o serce Kuroko mężczyźni spojrzeli na siebie z powątpiewaniem. Żaden z nich tak naprawdę nigdy nie interesował się trójkątami, nie jeśli chodziło o kombinację trzech mężczyzn. Właściwie to obaj przez bardzo długi czas żyli w przekonaniu, że są hetero, ale tylko dla Tetsuyi robili wyjątek.
    TYLKO dla Tetsuyi.
    A teraz mieliby uprawiać seks jednocześnie...? Patrząc jak drugi sprawia przyjemność jego ukochanemu?
–    Ale po tym się zdecydujesz, tak?- warknął Aomine, wbijając w Kuroko niemal mordercze spojrzenie. Tetsuya pokiwał skwapliwie głową, co wyglądało właściwie dość podejrzanie, jednak zarówno Kagami jak i Daiki na chwilę zdążyli zapomnieć jakim diabełkiem potrafi być ich jasnowłosy aniołek.
–    Zgadzasz się na to?- mruknął Kagami, spoglądając na ciemnoskórego.
–    Jak chcesz się poddać w walce o Tetsu, to zjeżdżaj – odparł Aomine, ściągając z siebie koszulkę.- Sam doskonale radzę sobie z zadowalaniem go.
–    Tsk!- Taiga natychmiast wziął się do rozpinania swojej koszuli.
    Mężczyźni stanęli obok siebie, naprzeciwko zachwyconego ich nagimi torsami Kuroko. Oczywiście, Tetsuya w dalszym ciągu próbował zachować na twarzy beznamiętny wyraz, jednocześnie wyglądając możliwie jak najłagodniej i najniewinniej.
–    Zrobimy to tutaj?- zapytał grzecznie.
–    Rozłożymy kanapę...- zaczął Aomine, już zabierając się do pracy, kiedy Kagami nagle podszedł do Kuroko i sprawnym ruchem wziął go na ręce niczym księżniczkę.
–    Zrobimy to na łóżku, żeby nie było ci za twardo – oznajmił.
–    Och, dziękuję – powiedział z uśmiechem Tetsuya, otaczając szyję ukochanego rękoma.- Zero do jednego dla Kagamiego-kun.
–    Że co?!- wykrzyknął Aomine.
    Daiki prychnął gniewnie, pozostawiając kanapę w spokoju i podążając z mężczyznami do sypialni Kuroko. Taiga zdążył już położyć go na łóżku i czule pocałować.
–    Może byś tak nie zaczynał beze mnie, co?- warknął Daiki, klękając na łóżku i zabierając się za rozpinanie paska oraz spodni błękitnowłosego.
    Kagami nie raczył nawet na niego spojrzeć. Wciąż całując usta Kuroko, powoli rozpinał jego koszulę, by na koniec unieść go delikatnie do pozycji siedzącej i zupełnie zdjąć ją z jego bladego i drobnego, choć wciąż całkiem wysportowanego ciała.
–    A wy na co czekacie?- zapytał Tetsuya, patrząc na nich znacząco, gdy ci chcieli już zająć się pieszczeniem go.
    Bez słowa ściągnęli z siebie spodnie oraz bieliznę, stając obok siebie nago i mierząc nawzajem swoje ciała. Oczywiście, głównie skupili się na kroczach, uważnie lustrując je spojrzeniem.
–    Ej, Tetsu, a który penis jest lepszy?- zapytał Aomine z uśmieszkiem.
–    Hmm...- Kuroko klęknął na skraju łóżka, tuż przed nimi, patrząc na ich przyrodzenia. Ujął każdego w dłoń i zaczął powoli przesuwać nimi wzdłuż nich.- Kagami-kun ma dosyć grubego, z kolei Aomine-kun ma długiego...
–    Wolisz, żeby cię bardziej rozpychało, czy głębiej sięgało?- Daiki przeczesał dłonią jego włosy, subtelnie przyciągając do swojego krocza.
–    Remis – westchnął cichutko Tetsuya.
    Kagami prychnął cicho z niezadowolenia, Daiki zaś uśmiechnął się, usatysfakcjonowany.
–    Zajmij się nimi, Tetsu – wymruczał Aomine, pociągając go lekko za włosy.
    Mężczyźni stanęli teraz bliżej siebie, by Kuroko miał łatwiejszy dostęp do ich członków. Przez chwilę poruszał po nich dłonią, po czym zaczął koniuszkiem języka pieścić najpierw czubek penisa Kagamiego, potem zaś Aomine. Zerkał z dołu na ich zarumieniona, wpatrzone w niego twarze, sam powoli odczuwając przyjemną satysfakcję, powoli sięgającą jego krocza.
    Daiki zerknął na penisa Taigi i zmarszczył lekko brwi. Nie bardzo zadowolił go fakt, że jego – Aomine – członek twardnieje szybciej niż Kagamiego. Być może było to w pewnym sensie zaletą, ale z drugiej strony mogło świadczyć o tym, że mężczyzna bawi się krócej i szybciej dochodzi.
    Aomine spróbował więc zacząć myśleć o czymś nieprzyjemnym, by zwolnić nieco ten „proces”. Zamknął oczy i przywołał w wyobraźni obraz swojego senpaia, Wakamatsu, podczas prysznicu.
    Kagami zdawał się w ogóle nie zwracać uwagi na Daikiego. Wpatrywał się w Tetsuyę, zarumieniony, wsuwając dłoń w jego włosy za każdym razem, gdy ukochany zajmował się pieszczeniem jego członka. Kuroko lizał go i obciągał z takim oddaniem, że Taiga niemal zupełnie nie przejmował się tym, iż Tetsuya co chwila przerywał, by pieścić Daikiego.
    Kiedy oba członki prężyły się już w całej swej okazałości, Tetsuya wynagrodził Kagamiego dodatkowymi pieszczotami, biorąc jego członka po same gardło. Taiga westchnął z rozkoszą, gładząc go po głowie. Kuroko wycofał się powoli, na sam koniec delikatnie całując czubek męskości czerwonowłosego.
–    Dwa do jednego dla Kagamiego-kun – oznajmił.
–    Co?!- wykrzyknął Aomine, pospiesznie otwierając oczy i spoglądając to na jednego, to na drugiego.- A to niby z jakiej racji?!
–    Odleciałeś, Aomine-kun – oskarżył go Tetsuya, marszcząc lekko brwi.- Zacząłeś myśleć o czymś zupełnie innym.
–    Yyy...- Daiki spłonął rumieńcem. Oczywiście, nie miał zamiaru przyznać się do tego, z jakiego powodu nie skupiał się w stu procentach na pieszczotach zadawanych przez Kuroko. Nie mógł jednak pozwolić na to, by Taiga jeszcze bardziej wyszedł na prowadzenie, toteż odchrząknął głośno i przyklęknął na łóżku, delikatnie popychając Tetsuyę.
    Kuroko opadł z westchnieniem na miękki materac, przygryzając lekko wargę i spoglądając na Kagamiego. Widział, że mężczyzna nieco się waha, dlatego też uśmiechnął się do niego lekko, by dodać mu otuchy.
    Aomine tymczasem ułożył się wygodnie między nogami błękitnowłosego, poczynając dłonią pieścić jego jądra. Kuroko przymknął oczy, odruchowo wyginając kręgosłup i wzdychając ciężko. Daiki chwycił jego członka dłonią u nasady, a następnie wsunął czubek do ust i począł obficie nawilżać go śliną. Stopniowo przesuwał usta coraz dalej, aż w końcu dotarł do samego końca, nosem stykając się z podbrzuszem mężczyzny.
    Tetsuya sapnął głośno, wbijając głowę w poduszkę, palce jego stóp zacisnęły się kurczowo. Widząc to, Kagami położył się obok niego i pochylił się nad jego sutkami, poczynając pieścić pierwszy z nich językiem. Zataczał wokół niego kółka, drażnił językiem i ssał delikatnie, powodując u ukochanego kolejne reakcje, tym razem zamienione w ciche jęki.
    Ciemnoskóry zerknął w górę na obu mężczyzn, z zadowoleniem uznając, że z całą pewnością to on sprawia Kuroko większą przyjemność – zajmował się przecież najważniejszą częścią jego ciała.
    No, a przynajmniej jedną z dwóch najważniejszych.
–    Och, tak...- westchnął Tetsuya, ściskając w palcach pościel, na której leżeli. Było mu tak niewiarygodnie dobrze, że ledwie potrafił zebrać w głowie myśli.
    Aomine przyspieszył ruchy głową, jednocześnie zaczynając mocniej ssać członka błękitnowłosego. Drugą dłonią ściskał delikatnie jego jądra, by sprawić mu jeszcze więcej rozkoszy. Kiedy usłyszał, że oddech Kuroko gwałtownie przyspieszył, mężczyzna wstrzymał ruchy głową, dokańczając swe zajęcie dłonią. Chwilę później poczuł w ustach smak spermy Tetsuyi. Poczekał chwilę, dopóki nie upewnił się, że Kuroko skończył, po czym dyskretnie wypluł substancję na bok.
    Na prośbę Tetsuyi mógłby obciągać mu nawet cały dzień, ale nie musiał być dla niego gejem aż do tego stopnia.
    A pościel się wypierze.
–    Znowu remis – mruknął Kuroko.
–    Ej, to chyba nie jest fair, co?!- zdenerwował się Kagami.- To nie moja wina, że pierwszy dorwał się do twojego fiuta! Jakbym go odepchnął, to byś się wkurzył!
–    Och, Kagami-kun, dobrze wiem, że wciąż stać cię na to, żeby ponownie wyjść na prowadzenie – odparł z uśmiechem Kuroko, podnosząc się na łokciach.- Chyba, że chcesz się poddać...- dodał, patrząc na niego pełnymi smutku oczami.
–    Za cholerę!- warknął gniewnie Taiga, szarpnięciem otwierając szufladę stojącej obok łóżka szafki nocnej i wyciągając z niej butelkę specjalnego żelu do seksu analnego o smaku i zapachu wanilii, którą kupił specjalnie dla niego.
    Kuroko, widząc, do czego Kagami ma zamiar się zabrać, zmienił pozycję. Klęknął najpierw na łóżku, by następnie opaść na czworaka i mrugnąć okiem do Aomine, który siedział wygodnie, przesuwając dłonią po swoim członku. Niemożność spuszczenia się zaczynała zwiększać jego irytację, chciał szybko sobie ulżyć, ale jednocześnie wolał zaczekać na lepszą okazję.
–    Przysuń się, Aomine-kun – poprosił Kuroko, wypinając się lekko do Kagamiego, który przyklęknął za nim i zaczął delikatnie pieścić palcami jego odbyt, rozsmarowując po nim żel.
    Daiki spełnił jego prośbę. Przybliżył się do niego na kolanach, podsuwając mu pod usta swojego prężącego się członka. Kuroko sapnął, gdy poczuł w sobie pierwszy palec Kagamiego, odetchnął głęboko i wsunął między wargi męskość ciemnoskórego. Taiga w tym czasie wsuwał i wysuwał palec z jego wnętrza, stopniowo przygotowując go na kolejne dwa.
    Gdy Taiga uznał, że Tetsuya jest już gotowy, wylał odrobinę żelu na dłoń i rozsmarował go po swoim członku. Fakt, że to on jako pierwszy posiądzie błękitnowłosego sprawiała mu ogromną satysfakcję – oto miał doskonałą okazję, by znów wyjść na prowadzenie.
    I tym razem dostanie więcej niż jeden punkt.
    Odrzucił butelkę na bok, wsunął gładko czubek swojego członka w gorące, pulsujące wnętrze Kuroko po czym, chwyciwszy dłońmi jego biodra, wbił się w niego sprawnym ruchem. Tetsuya jęknął głośno, wciąż z członkiem Daikiego w ustach. Nie wypuścił go jednak, by zaczerpnąć powietrza, w dalszym ssąc delikatnie.
    Kagami odrzucił głowę z błogim westchnieniem, poruszając się w Tetsuyi. Po wcześniejszych pieszczotach błękitnowłosego Taiga miał wrażenie, że w tej sytuacji jego członek lada moment wybuchnie – nie wiedział, czy to silne pulsowanie pochodzi właśnie od niego, czy od ciasnego wnętrza jego chłopaka.
    Nie było opcji, by wytrzymał długo. Nie zdziwił się więc, kiedy już po kilkunastu sekundach zagłębiania się w Kuroko, Taiga doszedł z jękiem, spuszczając się obficie w jego wnętrzu. Kiedy otworzył oczy i spojrzał na Aomine, któremu Tetsuya w tym czasie obciągał, ujrzał na jego twarzy błogi wyraz, co z pewnością oznaczało, że i ciemnoskóry zdążył dojść. Gdy Taiga zerknął w dół, na Tetsuyę, upewnił się w tym przekonaniu, zauważywszy na jego ustach ślady spermy.
    I poczuł kłującą, zdecydowanie denerwującą zazdrość.
    Zdecydowanie bardziej wolałby, żeby to jego spermę połknął Kuroko.
–    Chcecie chwilę przerwy, zanim znów wam stanie?- zapytał Tetsuya, siadając na klęczkach i pozwalając Kagamiemu na skradnięcie mu krótkiego, choć wyjątkowo czułego pocałunku, którym czerwonowłosy obdarzał go zawsze po zbliżeniu.
–    Proponowałbym, żebyś znów się nami zajął, jak poprzednio – westchnął Daiki.- Nie sądzę, żeby w tej sytuacji któryś z nas miał problem z erekcją.
–    Hmm.- Kuroko uśmiechnął się lekko, siadając wygodnie i opierając się o poduszki.- Zdążyłem się trochę zmęczyć, ale wy się nie krępujcie, proszę.
–    Huh?- Kagami spojrzał na niego bez zrozumienia.
–    Ale że co?- Aomine również wyraził swoje zdezorientowanie.
–    Nie wiem, czy zdążyliście to już spostrzec, czy też nie, ale jest nas tutaj trzech – powiedział spokojnie Kuroko.- I, jak do tej pory, tylko ja staram się, żeby wam obu było dobrze. Wy dbacie tylko o mnie i o siebie.
–    Czekaj, to znaczy, że...- Taiga zerknął na Aomine.- Chcesz, żebym go pieprzył?
–    O, przepraszam, jeśli już, to ja ciebie!- warknął ze złością Daiki.
–    Żaden z was nie musi tego robić – westchnął Kuroko.- Wasza walka o pozycję byłaby stratą czasu, zdążyłbym się znudzić. Ale obaj możecie zająć się sobą w tym samym czasie, prawda? Całowanie się nie zabije was, podobnie jak wzajemne pieszczenie się dłońmi, czy ustami.
–    Mam go... dotykać?- Kagami przełknął ciężko ślinę.- On na pewno nie chce... i w ogóle...
–    W sumie to mi to obojętne – mruknął Daiki, a Taiga spojrzał na niego z zaskoczeniem.- No co? Zdążyłem się już wkręcić w ten cały trójkąt. Możemy być rywalami w miłości, ale skoro teraz obaj jednocześnie zadowalamy Tetsu, a on jest obecnie zbyt zmęczony by nas podniecić, to możemy sobie pomóc, nie?
    Kagami wahał się jeszcze przez chwilę, wyraźnie niezdecydowany. Przygryzł lekko wargę, spoglądając niepewnie na Kuroko. Szybko jednak podjął decyzję, postanawiając pokazać Tetsuyi, że jest mężczyzną i nie ucieknie przed niczym.
    Westchnął cicho, przysuwając się do Aomine. Daiki uniósł się, podobnie jak Kagami klęcząc teraz na łóżku. Uśmiechnął się do niego nieznacznie, obejmując jego talię dłońmi i pochylając lekko głowę, by go pocałować.
    Gdy złączyli wargi, żaden nie zamknął oczy. Ciemnoskóry przymrużył je jedynie, poniekąd z ciekawością smakując języka Taigi. Czerwonowłosy odwzajemniał ten gest, dość agresywnie wpijając się w jego usta i przesuwając swoim językiem w ich wnętrzu. Odważnie sięgnął dłonią do członka Aomine, chwytając go mocno i przyciskając do własnego. Daiki westchnął z aprobatą, przysuwając się do niego bliżej i, zapomniawszy na chwilę o ich rywalizacji, zamknął z rozkoszą oczy.
    Kagami musiał przyznać, że i jemu udzieliła się atmosfera i przyjemność z ich zbliżenia. Również zamknął oczy, namiętnie całując Daikiego i pieszcząc jednocześnie ich członki, ocierając je o siebie. Aomine przesunął dłonie na jego pośladki, ściskając je lekko i klepiąc lekko. Kagami spiął się nieco, lecz nie przerwał pieszczot.
    Kuroko, oparty wygodnie o poduszki, przyglądał im się i zagryzał wargę. Widok dwóch mężczyzn, których szalenie kochał, całujących się ze sobą i pieszczących, był dla niego niezwykle podniecający. Sięgnął dłonią do swojego penisa, poczynając powoli poruszać nią wzdłuż niego, jednocześnie drugą pieszcząc swój odbyt. Kagami i Aomine nie zwracali na niego uwagi, bez reszty zajęci sobą.
–    Chyba już wam starczy – westchnął cicho, gdy spostrzegł, że oba członki prężą się w dłoni Kagamiego, gotowe do dalszych zabaw. Niestety, ich właściciele zdawali się w ogóle nie słyszeć słów Tetsuyi.- Ekhem... Kagami-kun, Aomine-kun? Tak jakby czekam...
–    Weź go do ust – mruknął Daiki, przerywając pocałunek.
–    Tylko wtedy, gdy sam mi obciągniesz – odmruknął Taiga.
–    Sześć dziewięć?
–    Inaczej się nie da. Nie będę ryzykował, że ja ci obciągnę pierwszy, a ty mnie potem olejesz.
–    W porządku.- Aomine znów go pocałował.- Tylko weź go głęboko. Chcę zobaczyć jak dobry jesteś w te klocki.
–    Przekonajmy się.
    Kuroko zamrugał, zupełnie zbity z tropu i raczej nie bardzo zadowolony z faktu, że mężczyźni zignorowali go, od razu przechodząc do czynu. Położyli się na łóżku w pozycji „sześćdziesiąt dziewięć”. Kagami, leżąc na na Aomine, całkiem ochoczo wsunął do ust jego członka i zaczął ssać go delikatnie, nawilżając śliną. Daiki nie pozostawał mu dłużny, przesuwając językiem wzdłuż jego męskości .
–    Świetnie – westchnął z irytacją Tetsuya, wywracając oczami.- Zaraz się okaże, że postanowicie zrezygnować ze mnie, a być ze sobą...
    Oczywiście, mężczyźni nie dosłyszeli jego słów, zbyt zajęci sobą nawzajem. Kuroko pokręcił lekko głową, siadając wygodniej i przyglądając im się poniekąd z przyjemnością. Oglądanie z bliska dwóch największych rywali zarówno w sporcie jak i w miłości podczas ich „walki” było całkiem ekscytujące.
    Wyglądało na to, że sami uczestnicy tego byli dość zadowoleni. Oddech obu przyspieszył znacznie, wyglądało to tak, jakby jeden próbował prześcignąć drugiego w robieniu mu dobrze.
    Tetsuya z ogromną chęcią oglądałby to przedstawienie do końca, jednak jego własne podniecenie zaczynało dawać mu się niemiłosiernie we znaki.
–    Dziesięć punktów dla tego, który mnie teraz pocałuje – mruknął zupełnie bez namysłu.
    Nie spodziewał się, że to podziała, jednak, ku jego ogromnemu zaskoczeniu, Kagami opadł na Aomine, więżąc go pod ciężarem swojego ciała, a następnie zgrabnie doskoczył do Tetsuyi i pocałował go, jednocześnie uśmiechając się zwycięsko.
–    To było serio nie fair!- warknął Daiki, rumieniąc się intensywnie.
–    Walczę o Kuroko, nie o ciebie – powiedział Kagami.- Nie zapominaj o tym tylko dlatego, że zrobiłem ci przysługę.
–    Przepraszam, Kagami-kun, to było nieczyste zagranie – powiedział skruszony Kuroko.- Nie mogę przyznać ci tych punktów, chciałem tylko, żebyście zainteresowali się mną.
–    Sam chciałeś, żebyśmy zrobili sobie dobrze – zauważył Aomine.
–    Tylko, żebyście pomogli sobie, aby zrobić dobrze mnie – odparł Tetsuya nieco chłodno. Odchrząknął, po czym odezwał się już łagodnie.- Kagami-kun ma rację – walczycie o mnie, a nie o siebie.
–    Zrobił się zazdrosny – powiedział z uśmiechem Taiga, zwracając się do Daikiego.
    Aomine odwzajemnił uśmiech, przeczesując dłonią włosy.
–    No dobra – powiedział.- Zajmijmy się więc naszym księciem. Może później dokończysz to, czego nie skończyłeś.
    Kagami prychnął cicho, rumieniąc się delikatnie. Kuroko uśmiechnął się nieznacznie, dając Aomine znać, by położył się na plecach. Daiki niezwłocznie wykonał nieme polecenie, a kiedy Tetsuya usiadł na nim okrakiem, położył dłonie na jego biodrach, gładząc je z uśmiechem.
–    Tak wyglądasz najlepiej – stwierdził.
    Kuroko nachylił się nad nim, sięgając dłonią do jego członka i naprowadzając go na ciasny otwór jego odbytu. Wsunął w siebie zaledwie czubek, wzdychając z rozkoszą i spoglądając na Kagamiego, który klęczał obok czekając, aż Tetsuya weźmie jego penisa do ust.
–    Stań za mną, Kagami-kun – sapnął Kuroko.
–    Hm?- Taiga spojrzał na niego pytająco.- Ehm... chcesz, żebym też to zrobił? Znaczy, żebym cię posuwał? Jednocześnie z Aomine?
–    To na próbę – westchnął Tetsuya, starając się powstrzymać ruchy bioder, które jakby same próbował zmusić go do nabicia się na męskość Daikiego.- Jeśli nie wytrzymam, wtedy przerwiemy.
–    No dobra, jak chcesz – mruknął Kagami, posłusznie klękając za Kuroko.
    Aomine uniósł się lekko na łokciach, by pocałować błękitnowłosego – odkąd zaczęli całą tę akcję, nie miał ku temu sposobności, dlatego wykorzystał chwilową przerwę, kiedy Taiga przygotowywał się do wejścia w Tetsuyę.
    Przytrzymał swojego członka tuż nad penisem Aomine, starając się powoli i ostrożnie wsunąć oba naraz. Kuroko zagryzł mocno wargę i zacisnął powieki, wstrzymując oddech.
–    W porządku?- zapytał cicho Daiki.- Nie musisz tego robić.
–    Chcę to zrobić – sapnął Tetsuya.
–    Twoja wola – mruknął Aomine.- Ale jeśli będzie za bardzo boleć, to powiedz.
    Tetsuya spojrzał na niego zamglonym wzorkiem i skinął nieznacznie głową. Wydawał się być już nieobecny, podobnie zresztą jak Kagami – czerwonowłosy próbował nie stracić nad sobą kontroli i wsuwać się powoli we wnętrze Kuroko. Czuł niewiarygodny nacisk, a zdecydowanie nie chciał, by jego ukochany po tym wszystkim został kontuzjowany przynajmniej na kilka dni.
–    Tyle starczy – sapnął Taiga.- Nie przesadzajmy...
–    Okay – westchnął z jękiem Kuroko. W gruncie rzeczy był gotów posunąć się jeszcze dalej. Mając w sobie jednocześnie dwa członki, czuł się niezwykle podniecony, nawet jeśli wrażliwe miejsce zaczynało go boleć.
    Był gotów to zrobić.
    Kagami zagryzł wargę, czerwony na twarzy, i zaczął powoli poruszać się w Kuroko. Bardziej odpowiadałby mu raczej seks sam na sam, by mieć pełną swobodę ruchu, choć w tej sytuacji musiał przyznać, że ta kombinacja mimo wszystko była całkiem ekscytująca.
    Aomine również wydawał się być zadowolony, choć także i on zdecydowanie wolał, by Kuroko po prostu go ujeżdżał. Lecz mimo to poprzednie zabawy bardzo mu się spodobały, i gdyby jego ukochany zażądał powtórki, pewnie nawet by się zgodził.
    Oczywiście, pod warunkiem, że byłby to Kagami. Rywal czy nie rywal, bliska Tetsuyi osoba zawsze pasowała na to miejsce lepiej niż ktokolwiek inny.
–    Wszystko dobrze?- sapnął Kagami, gładząc pośladki Kuroko.
–    Tak, nie przestawaj...- wysapał Tetsuya, sam ochoczo poruszając biodrami i nabijając się na oba członki.- Tak jest dobrze...
–    Mogę znowu w tobie skończyć?- zapytał Taiga.
–    T-ta...
–    A ja?- Daiki zagryzł wargę, chwytając w dłoń członka Kuroko i zaczynając poruszać nią pospiesznie.
–    Aaah! Aa... aha...
    Taiga spojrzał porozumiewawczo na Aomine, który uśmiechnął się do niego lekko. Oboje zrozumieli, że nie należało teraz zagadywać Tetsuyi, ponieważ i tak nie przyniesie to żadnych efektów – Kuroko myślami był już daleko od nich, skupiony na odczuwanej przyjemności, której z całą pewnością nie chciał przerywać.
    Podobnie jak i oni.
    Choć chwila była przyjemna i niebezpieczna jednocześnie – nie tylko Kagami obawiał się o kontuzję Kuroko – to zarówno Daiki, jak i Taiga, podnieceni wcześniejszymi wzajemnymi pieszczotami, byli już niemal na skraju. Podobnie jak i Tetsuya, który pieścił sam siebie, oglądając ich zmagania w pozycji „sześćdziesiąt dziewięć”. Żaden z nich nie był w stanie wytrzymać zbyt długo, każdy pragnął osiągnąć szczyt.
    Kagami nie był pewien, czy to on doszedł pierwszy, czy Aomine. Poczuł jednak, że sperma wypełnia wnętrze Kuroko, który w tym samym czasie, dysząc ciężko, spuścił się na brzuch Daikiego, który znów uniósł się możliwie jak najwyżej, by go pocałować. Kiedy Taiga zaprzestał ruchów biodrami i począł powoli wycofywać się, Tetsuya z westchnieniem opadł na Aomine, leniwie odwzajemniając jego pocałunki.
    Czerwonowłosy nie miał zamiaru tak po prostu się temu przyglądać. Stanął nad nimi na czworakach, przygryzając delikatnie ucho błękitnowłosego i zmuszając go, by ten odwrócił ku niemu głowę. Kuroko uśmiechnął się do niego lekko, po czym przechylił mocniej głowę i pocałował go czule.
–    No, Tetsu?- Aomine spojrzał na niego pytająco.- To który z nas wygrywa? Którego z nas wybierasz?
–    Hmm?- Tetsuya spojrzał na niego niezbyt przytomnie.- Och. No tak...- Mężczyzna odchrząknął lekko, po czym oznajmił stanowczym tonem.- Wybieram was obu.
–    Że co?- parsknął Kagami.- Nie mów mi, że chcesz powtórkę, bo zapomniałeś już, który z nas co ci robił...
–    Nie – odparł z uśmiechem Tetsuya.- Po prostu uznałem, że skoro zarówno ja, jak i wy sami dobrze bawiliście się w swoim towarzystwie, możemy współżyć razem, we troje.
–    Dobrze się bawiliśmy?- powtórzył Kagami.
–    We troje?- bąknął Aomine.
–    Wydawaliście się być bardzo zaabsorbowani sobą wzajemnie, kiedy poprosiłem, żebyście się pieścili – wyjaśnił Kuroko.- Uważam więc, że mogę wybrać was obu.
–    On oszalał – stwierdził dobitnie Kagami, patrząc na Aomine.
–    Aha, i to zupełnie – odparł Daiki, odwzajemniając spojrzenie.- Później się tym zajmiemy. Jestem wykończony. A ty musisz mi jeszcze obciągnąć.
–    I vice versa.- Taiga wystawił do niego złośliwie język, po czym ułożył się pod ścianą, pozwalając, by Kuroko zajął miejsce pośrodku, między nim i Aomine.
    Żaden z nich nie chciał powiedzieć tego głośno, ale to jedno spojrzenie wystarczyło, by jeden przekonał się, o czym myśli drugi.
    Dla tego błękitnookiego diabła byli gotowi zrobić wszystko.

32 komentarze:

  1. czyli się spóźniłam... a mialam takiego ucziesza, bo myslalam, że jednak będę tą pierwszą (haha... jak to brzmi XD)
    Ale never majd... spadam czytać *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Przybyłam, zobaczyłam, umarłam ^^

    Nie bardzo lubię AoKuro i AoKagę, ale to trójkątne połączenie jakoś tak mi się spodobało :D Chociaż i tak chętniej bym zobaczyła AkaMuroKise xD Taki trójkącik jest chyba sam w sobie niemożliwy, no ale nigdy nie mów nigdy :P

    Jeśli chodzi o treść, no to mam do powiedzenia jedno - Kuroko ty diablico xD Po prostu Kuroś bogiem seksu i tyle w temacie.
    Żeby tak perfidnie wykorzystywać miłość tych dwóch samców alfa... *grozi mu palcem* Cicha woda brzegi rwie, nie Kuroś?
    Ale nie powiem, żeby mi się nie podobało, bo bardzo przyjemnie się czytała :D

    Ale i tak najlepszy był moment, jak do Kagamiego dotarło co mu Aho proponuje xD Ogólnie cała ta początkowa rozmowa była świetna ;)

    Czekam na dalsze PPP i Ciernie!

    Tulaski ^^

    Ruu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AoKuro i AoKaga to z kolei jedne z moich ulubionych pairingów xDD Nie wyobrażam sobie AkaMuroKise O_O Akashi z Murasiem / Akashi z Kisą - jeszcze, ale Kise z Murasakibarą?! XD NIE! xD
      Ale cieszę się, że shotcik jednak się spodobał, i że przyjemnie się czytało ^^ Bardzo dziękuję za komentarz ♥

      Usuń
    2. Ja ich zaś widzę razem i bardzo ubolewam, że nigdzie nie potrafię znaleźć choćby jednej miniaturki z Kisią i Murasiem :C obaj są tacy kawaii,że rozdział o nich byłby przepełniony cukrem i miłością *-* Poza tym ja shipuje wszystkich z Murasiem :D
      Chyba musze odpocząć xD
      A co do AoKuro i AoKaga, to podobały mi się o nich te króciutkie miniaturki od ciebie, ale poza nimi to nie bardzo coś mi przypadło do gustu :)

      Usuń
    3. Króciutkie miniaturki? O_O Co masz na myśli, bo nie przypominam sobie żebym pisała o nich jakiekolwiek miniaturki o_o

      Usuń
    4. Źle się wyraziłam, sorki! :) chodziło mi o serie shotów z AoKaga, tą gdzie jest Walentynkowy pierwszy raz :)

      Usuń
    5. Aaa, no spoczko spoczko xDD Żem się zdziwiła, bo dla mnie "miniaturka" to max 2-stronowy shotcik xD A w dodatku "króciutkie miniaturki" to już w ogóle xD Ale okay, już rozumiem xD ♥

      Usuń
    6. Ahahha! AkaMuroKise xd czytałabym! Świetne połączenie ;)

      Usuń
  3. Ohohohohoho...cóż to ja widzę...no nieźle nieźle. Tetsu taki awww *-*
    A myślałam że aomine zerżnie kagamiego...smutaski XD
    69 no gratuluje pomysłowości...aż normalnie fapać się człowiekowi zachciało (°^°) poza tym opowiadania super i oby więcej takich...może będzie część druga??? Liczę na to ԅ(¯﹃¯ԅ)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieee, raczej nie będzie drugiej części xD To była moja JEDYNA wizja na trójkąt xD Co prawda nie mogę zagwarantować, że nie będę miała następnej, ale samo pisanie trójkącików zwyczajnie nie leży w mojej naturze xD
      Ale cieszę się, że się podobało! ^^ Dziękuję za komentarz ♥☺☻☺♥

      Usuń
  4. Na krańcach internetów *i jeszcze dalej* roi się od obrazków z trójkącikiem AoKagaKoro ale nigdzie nie ma takiego opka...no aż do teraz :3
    Moje marzenia właśnie się spełniły...
    ZARAZ, ZARAZ TAK NIE PISZE HARUŚKA!
    Nasza Haruś to przecież zbol jeden jakich mało *praktyki u Aomine robią swoje* i zawsze pragnie dużo Kuroszka...i się Kuroszka doczekała *-*
    Ten trójkącik to jedno z moich naskrytszych marzeń *prawdopodobnie 4 w kategori ,,Yaoistyczne marzenia Haruśki" (wolisz nie wiedźeć jaka jest czołówka ( `ิิ∇´ิ)*

    Piknie, piknie tylko brakuję mi jednej rzeczy --> Kurokośa w stringach *Haruśka nie świntusz tu tak bo się ludzie patrzą* Oh...ile ja bym dała za Kuroszka w stringach, kajdankach z kneblem i jako wiśenka na torcię *lub na Kurokosiu* Aomibee i Kagami ze szpicurą i batem...Warto sobię pomarzyć...
    PPP zawsze genialne *ZAWSZE* w piątunio *w reszte dni też ale jak piąteczek to trzeba,świętować nowe Yukuśowe pornolki* Khekhekheke...
    Good job Yukiś! Tak trzymaj! Im więcej pornosków *i Kuroszka w stringach* tym lepiej!

    Zaraz skończe ten swój monolog *wątpie aby ktoś miał siłę słuchać takiego zimniaczka jak Haruś* ale wcześniej mam do Ciebię Yukiś kilka pytań:
    1. Czy jest szansa na one-shot MidoKuro (glon jako tsundere jest najlepszy)?
    2. Planujesz coś większego po Cierniach?
    3. Będzie więciej Kuroszka *wszędzie więcej Kuroko, wszędzie...*?

    Całuję gorąco takie ziemnioczki jak Ja
    Haruśka~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę, to jedyne opko polskie z AoKagaKuro?! XD Może przyciągnę tym nowych czytelników? xD
      Cieszę się, że się podobało ^^ Co do Twoich pytań - nie będzie MidoKuro na 100%. Jeśli chodzi o "coś większego po Cierniach"... Rany, dajcie mi trochę odpocząć .-. xD A Kurosz... no będzie no, przecież w shocie jakimś się pojawi.
      Dziękuję za komentarz ^^

      Usuń
  5. O ja cie,o ja cie,o ja cie!CO TO BYŁO?!! *O* O dźizas,niesamowite!Raaaaaany xD Kuroko ty diable! Ale mi się podobało!Ale się nakręciłam! Nie preferuję trójkątów,a to jednoczesne posuwanie, to już mnie w ogóle p-p-rzeraża,no ale cóż,ogółem uwielbiam trójkąt uczuciowy AoKuroKaga i jak jeszcze Kagamiś z Aomincie zaczynają tralalajać to jest bosko! No,ale tutaj to po prostu porno,więc ten tego... było przezabawnie i przemilusio ( ͡° ͜ʖ ͡°)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. Śniło mi się dziś,że wchodzę sobie na Twego bloga i tu ostatni rozdział Cierni!I takie jak to?!Przegapiłam poprzednie,gdzie ja byłam?! ;^;No,ale weszłam w ten ostatni rozdzialik i co?Zamiast opka,były same komentarze ze spojlerami!:C
      Dawno takiego koszmaru nie miałam ;_; </3

      Usuń
    2. O rajuśku, no to żeś mnie zaskoczyła, kochana xDDD Żeby mój blog się komuś śnił?! Toż to już wyższa magia jest ♥ xD
      Cieszę się, że się podobało! ^^ Bardzo dziękuję za komentarz ♥

      Usuń
  6. Nie wyobrażasz sobie mojego zdziwienia na widok tego, że ów trójkąt znalazł się w PPP. XD Spodziewałam się różnych historii na które będę musiała przygotować się mentalnie (może przez to, że swego czasu zaczęłam coś pisać właśnie z tą trójką i tych pomysłów jest za dużo), tymczasem patrząc na tego posta nawet nie zdołałam powstrzymać się od przeczytania pięciu minut. Absolutnie cieszę się, że napisałaś coś takiego. x3 Po pierwsze, chyba nie spotkałam się dotąd z lepszym oddaniem Kuroko niż to twoje. A co za tym idzie, wszelkie połączenia z nim są świetne - to jak sobie radzi z Kagamim zawsze wywołuje we mnie jakąś iskrę podziwu, to jak zabawnie wkręca Ahomine wiecznie mnie bawi (w ogóle cierpię na niedobór tej dwójki, wszystko co z nimi napisałaś znam chyba na pamięć x3), a AoKagę chyba powinnam zostawić bez komentarza, bo ich charaktery w tym układzie nagle przechodzą w tryb "zajebistość" i raz się śmieję a raz ich dopinguję i to już nie wyraża się w słowach. XD
    A tu na dodatek dostałam wszystkie te trzy połączenia w jednym. Jedynym minusem jaki mogłabym wymienić, to że przy trójkątach żadnym peringiem nie idzie nacieszyć się długo, za to każdego jest po trochu. Ale na to już chyba nikt nic nie poradzi (choć po cichu będę dopingować twoją wenę na coś fabulastego z nimi ;3 Może okażę się magikiem).
    Sankyuu~

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę masz tak wiele pomysłów na trójkąt z nimi?! O_O Koniecznie musisz zacząć pisać w takim razie, może któryś będzie dla mnie natchnieniem, bo ja jakoś nie mam na nich pomysłów xD Cieszę się, że mój shotcik Ci się podobał! ^^ Bardzo dziękuję za komentarz ♥

      Usuń
  7. O boże to było piękne XD
    Co prawda nigdy wcześniej nie czytałam żadnego trójkąta, ale podobało mi się. I ja już od początku wiedziałam, że Testsuyi chodziło tylko o seks z nimi na raz XDDD DIABEŁ XD
    A no i jeszcze miałam taką rozkminę, że Aho i Kagami oleją Tetsu i sami się będą pieprzyć, a Kuroko ucieknie cichaczem do Akashiego. (TAK, AOKAGA I AKAKURO TO MOJE OTP [nie zapominając o MidoTaka, AkaFuri, NijiHai]
    Super seks, super opowiadanie, podobało mi się ~(^◇^)/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sama nigdy nie czytałam o żadnym trójkącie xD Leciałam na żywca :D Cieszę się, że się podobało! ^^ Bardzo dziękuję za komentarz ♥!

      Usuń
  8. Czy PPP wychodzi tylko z KnB czy Bleach też będzie ?

    OdpowiedzUsuń
  9. Przez chwilę miałam teki mega zaciesz "o! Trojkat!", a tu takie letkie rozczarowanko. Lubię te trzy parringi, ale wedłóg mnie one do siebie nie za bardzo pasują.

    Co do seksu... Genialne *-* Zazdro takiej wyobraźni
    -* *-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AoKagaKuro to jednak najpopularniejszy trójkąt xDD No ale to już jest kwestia gustu :D
      Bardzo dziękuję za komentarz, cieszę się, że chociaż opisy się podobało ^^ ♥

      Usuń
  10. O JEŻU NIE!!! YUUKI-CHAN, NIE NIE NIE NIE! NAWET JEŚLI TO TY TO TAK BARDZO NIE ;----; Wybacz, ale musiałam się wyładować... to było tak bardzo złeee... chodzi mi oczywiście o pairing, bo o wykonanie jak zawsze nie ma się do czego przyczepić... Jeżu, idę płakać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że chociaż opisy się podobały xD Wszystkiego trzeba w życiu spróbować, nawet trójkąta AoKagaKuro! *3*

      Usuń
  11. O nie... Jak bardzo kocham AoKuro i KagaKuro to ten trójkąt ;-; Śmiałam się z tego XD Serio xD Bardziej mi to na parodie pasowało. No ale pomińmy moje upodobania i zajmijmy się pięknymi opisami: no były jak zawsze znakomite. Ale nie doczytałam do końca uciekłam jak Aomine i Kagami mieli sobie... Dx NIE NAWIDZE AOKAGA... D'X Dobra to na koniec życzę weny!

    OdpowiedzUsuń
  12. Po raz pierwszy odwiedzam bloga i co widzę? Trójkącik, albo raczej kurokącik. Jak miło ;3
    To było... HOT LIKE WOW! Nie przepadam za AoKaga, więc część z nimi pominęłam, ale resztę czytałam z zapartym tchem x'D Masz taki cudowny styl pisania *~~* Nadal się zastanawiam jak oni go nie rozerwali we dwóch > > No, ale grunt, że się Tetsu podobało x'D Ogólnie, to PPP było zarąbiste *nie licząc Kagamiego, który się wtrącał w seksy AoKuro D; Takie miałam wrażenie jak to czytałam. Przydałby się tam Akasz. Taak, AkaAoKuro to by było coś. Naprawdę nie będzie więcej trójkącików? >:c* Od razu biorę się za czytanie dalszych twoich opowiadanek ^ ^
    Życzę dużo weny i pozdrawiam c:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi powitać na blogu, cieszę się, że opko się podobało, nawet jeśli nie w całości xD I nie, trójkątów raczej nie będzie :c Nie czuję się za dobrze, pisząc takowe c:
      Dziękuję bardzo za komentarz, również pozdrawiam! ♥

      Usuń
  13. Witaj Yuukiś! masz nową czytelniczkę (っˆヮˆ)っ szukałam opo aokagakuro i nic aż a tu nagle oświecenie, trójkącik jak sie paczy XD . nie pisałam wsześniej komentarzy, no bo wiesz...trema....i...no...ten..nie ważne (╥﹏╥) ppp-moja ulubiona seria ( ͡° ͜ʖ ͡°) opko genialne i oby takich więcej (widzisz tu klasyczny przypadek yaoistki z zamiłowaniem do aokaga) a kuroś mego awww (≧∇≦)"dziesięć punktów dla tego który mnie pocałuje" oj kurokoś nieczyste zagranie Xd. Śle całuski i weny życzę ( ˘ ³˘)♥


    ~minami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień doberek, bardzo mi miło ^^
      Cieszę się, że opko się spodobało :D Nie ma co się tremować przed napisaniem komentarza! >///< Czy to krótki, czy to długi, każdy mnie ogromnie cieszy! ^^
      Bardzo dziękuję ♥ Mam nadzieję, że jeszcze się odezwiesz :>

      Usuń

Łączna liczba wyświetleń