Kuroko jest stroną dominującą. Nigdy wcześniej nie eksperymentowałam z tym pairingiem, bo zawsze uważałam, że Akashi na górze to świętość, ale Ci, którzy czytali "W okowach" za pewne przypomną sobie, że całkiem dobrze się bawiłam podczas pisania oraz publikacji tamtego opowiadania - czego dowodem jest druga część tego opowiadania.
Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną porcją KuroAka - dlaczego znowu w takiej formie? Nie mam pojęcia... chyba nie potrafię sobie wyobrazić KuroAka gdzie Kuroko jest na górze w sposób "naturalny", to musi być coś fetyszowego, najwyraźniej xD
Dobra, już nie beblam, zapraszam do czytania nowego shota!
[Kuroko x Akashi]
Pogarda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz