Tak, no więc...tak to wygląda xD
Oh na Boga
Straszna rzecz się kiedyś stała,
gdy Daikiemu pała stać nie chciała.
"Oh, na Boga, oh, na Boga,
cóż za skandal, cóż za trwoga!
Cóż ja począć mam z tym teraz,
skoro walić lubię nie raz?"
Smucił się tak Aomine,
i nerwowo łykał ślinę.
"Cóż tu począć, jak nie staje,
Dupy też mi nikt nie daje,
Jam prawiczek jest beztroski,
i choć mój penis jest wprost boski,
to żadne dziewczę nie kochało,
może się rozmiaru bało?"
Gdy tak myślał nasz murzynek,
wtem odwiedził go blondynek.
Był to pewien model sławny,
Towarzyski i dość ładny,
i choć Daiki cycki wolał,
tak mu on zaproponował:
"Słuchaj Kise, bo mam problem.
Ani z nauką, ani z jądrem.
Otóż, widzisz, stanąć mi nie może,
no, chyba, że ktoś mu pomoże.
Ale, rozumiesz, nie mam nikogo,
kto by sprawił, by było mi błogo.
Co więc powiesz na seks bez zobowiązań,
bez kajdanek, bez bicza i wiązań
Ot, taki zwykły, seks klasyczny
orgazm mieć będziesz, kurna, magiczny!"
Kise się wahał, myślał i gdybał,
bo Aomine oszalał chyba!
No jak to tak, facet z facetem
i jeden i drugi przecież włada fletem!
"Jak chcesz to zrobić?" zapytał Ryouta.
Daiki pomyślał "Eh, ten idiota".
Uśmiechnął się, aż w pokoju zalśniło
"Włożę ci w pupę, będzie ci miło"
Tak mu właśnie powiedział murzyn,
wyciągając penisa - a był on dość duży.
Kise spojrzał na niego z przestrachem
"To mi się zmieści?" - myślał w tym czasie.
Ale posłusznie tyłeczek nadstawił,
I mu na nogi penisa postawił!
Raz i dwa i gotów był do boju
i ruszył naprzód - nie było postoju.
Kise i krzyczał i jęczał, aż miło,
gdy mu się w tyłku coś ciemnego wiło,
Nie kryjmy więc tego, Ryoute trzeba pochwalić,
bo dzięki niemu Daiki przestał sobie walić!
Naprawdę :D
OdpowiedzUsuńSuuuper, uśmiałam się :) Nawet rym był, czasem zgrzytało, ale ja się na tym nie znam także jestem jak najbardziej na tak :D
OdpowiedzUsuńOplułam ekran. XDDDDDD
OdpowiedzUsuńTakże ten, gratulacje~... Może ja się tego nauczę na pamięć i będę sobie recytować jak mi będzie smutno... Jak na piątkowy wieczór trafiłaś idealnie~!!! XDDD