6 mar 2016

No to wróćmy do Kiyoshiego ☺

Zdaje się, że w poprzednim rozdziale brutalnie przerwałam przyjemne spotkanie Akashiego z Kiyoshim, toteż pora zaspokoić Wasze spragnione krwi i flaczków umysły i dokończyć to, co zostało zaczęte *-*

Ten rozdział jest... wyjątkowy xD I mam wieeelką nadzieję, że wszystkich zaspokoi ♥

Z niecierpliwością będę oczekiwać Waszych opinii! *-*



Ciernie
Rozdział pięćdziesiąty siódmy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń