24 mar 2016

To naprawdę koniec...

    Kuroko Tetsuya podszedł do mównicy i stanął na niewielkim podium, spoglądając swoimi wielkimi oczami na zgromadzonych w kościelnej sali.
–    Drodzy Czytelnicy-san, Przyjaciele-san, Poddani-san i Wyznawcy-san – zaczął.- pragnę powitać Was na dzisiejszym zgromadzeniu w tym oto Sanktuarium Yaoi i Hentai, wybudowanym z myślą o dawaniu radości i przyjemności z czytania. Tym razem, niestety, spotykamy się w tym gronie z powodu zakończenia jednego z największych dzieł autorki.
    Gdzieś z tyłu, w ostatnich ławkach, dało się słyszeć ciche łkanie Czytelniczek oraz nerwowe odchrząknięcia Wyznawców.
–    „Ciernie” były najdłuższym... najpiękniejszym... najkrwawszym... i najbardziej skomplikowanym fabularnie opowiadaniem Kagami Yuuki-san, jaki świat widział. Myślę, że wszyscy, którzy się tutaj dziś zebrali, będą wspominać to opowiadanie do końca życia, a może i wrócą do niego nie raz. Któż wie – być może pewnego dnia będziemy mogli trzymać w dłoniach papierową wersję tegoż niewielkiego cuda.
    Przyjaciele oraz Poddani popatrzyli po sobie, kiwając z uznaniem głową, przyznając tym samym rację Kuroko.
–    Pragnę złożyć wszystkim Czytelnikom-san, Przyjaciołom-san, Poddanym-san oraz Wyznawcom-sam skromnej Kagami Yuuki-san... wyrazy głębokiego współczucia oraz najszczersze kondolencje z powodu tej maleńkiej dziurki w sercu, będącej efektem zakończenia „Cierni”... - Tetsuya przestąpił z nogi na nogę, spoglądając na leżącą na mównicy kartkę. Przysunął mikrofon bliżej siebie i westchnął cicho.- Nie bójcie się wyrazić w słowach Waszego bólu! Śmiało, komentujcie! Komentujcie pod tym postem, a następnie pod samym 61 rozdziałem oraz Epilogiem „Cierni”, komentujcie do woli, wylejcie wszystkie swoje uczucia, przelejcie je w ostateczne komentarze, na cześć i chwałę tego opowiadania...!
–    Tetsuya?- Akashi, który przysunął się niepostrzeżenie do mównicy, spojrzał na niego z uwagą.
–    Hm? O co chodzi, Akashi-kun?
    Seijuurou kiwnął głową w zrozumiałym tylko dla nich obu znaku, po czym wycofał się, przesuwając uważnym spojrzeniem po zebranych.
–    Ach, tak...- mruknął Tetsuya.- Wszyscy-san! Wszelkie dotacje dla autorki w postaci gotówki, kart kredytowych z danymi oraz czeków, prosimy przesyłać na adres, który zdobędziecie, pisząc do Kagami Yuuki-san na e-mail, który z kolei znajdziecie w Saktuarium Yaoi i Hentai. Pieniądze te zostaną przeznaczone na wakacje moje i Akashiego-kun, jako nagroda za zasługi w „Cierniach”. Wracając teraz do głównego wątku! W imieniu Yuuki-san, obecnie kontuzjowanej z powodu kilku par nożyczek w jej ciele, będących karą za zakończenie „Cierni”, pragnę wszystkim Wam podziękować za to, że tak długo z nami byliście, wspieraliście nas komentarzami, wyrażaliście swoje opinie z głębi serc i wiernie trwaliście przy boku Yuuki-san, nie pozwalając jej się psychicznie zała...!- Kuroko zmarszczył lekko brwi, przewracając kolejną kartki. Spojrzał na Akashiego, ten jednak również zmarszczył brwi i wzruszył ramionami. Tetsuya westchnął cicho, zebrał dokumenty i zgiął je w pół. Spojrzał po wszystkich ze swą naturalnie poważną miną.- Dziękuję za Wasze przybycie w imieniu swoim oraz wszystkich bohaterów „Cierni”. Na koniec jeszcze tylko drobne ogłoszenia parafialne. Wielu z Was pyta szanowną autorkę o kolejne rozdziałowe opowiadanie. Otóż, Yuuki-san, jak mówiłem, jest obecnie kontuzjowana, ale kiedy wróci do zdrowia, to wraz z pierwszym kwietnia, w towarzystwie głównych bohaterów, ogłosi nowy tytuł rozdziałowego opowiadania oraz datę jego premiery. Czekajcie więc, proszę, cierpliwie do pierwszego kwietnia tego roku. Dowiecie się wówczas o tytule, rodzaju, gatunku i pairingu. Kolejne ogłoszenie dotyczy „Mody na Uke”. Otóż, chwilowo Yuuki-san nie ma na nią weny. Akashi-kun używa wszelkich rodzajów batów i biczów, by zmobilizować ją do pisania, ale na razie nie przynosi to skutków.
–    Na razie – podkreślił Akashi, skinąwszy głową.- Wkrótce ją złamię. Albo je...
–    To wszystko na dziś. Bardzo dziękuję Wam za przybycie, teraz z czystym sercem mogę zaprosić Was na pogrzeb (to znaczy 61 rozdział „Cierni”) oraz stypę (to znaczy Epilog „Cierni”). Linki do obu są zawarte w owych nawiasach, które przed chwilą wypowiedziałem. Dziękuję wszystkim za uwagę. Idźcie do pokoju „Cierni”.
–    Akashiemu niech będą dzięki – odparli wszyscy zebrani smutnymi głosami.
    Kuroko skinął głową, po czym zszedł z podium i, otoczony przez Akashiego ramieniem, wyszli z sali.

5 komentarzy:

  1. ..To jest już koniec, nie ma już nic...Kurkoś jest wolny, możemy iść... (,,•﹏•,,)

    Dzięki Yukiś za wszystko :3
    Żeby twoje ego było miło pochłeptane pod epilogiem masz całą listę swoich zasług od wiernych wyznawców

    ~Haruś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu Yuuki-san, która wciąż jest kontuzjowana.
      ~ Kuroko Tetsuya

      Usuń
  2. Akashiemu niech będą dzięki.
    Łeee!!!

    OdpowiedzUsuń

Łączna liczba wyświetleń