Zdecydowanie nie da się pisać na nowo Mody na Uke, nie zmieniając pewnych faktów i wydarzeń. Na
przestrzeni tych kilku lat mój styl mocno się poprawił i cieszę się, że mogę sobie porównać dawno pisaną (w 2015r.!) Modę na Uke, do tej, którą piszę obecnie. Mimo to podczas lektury tych pierwszych odcinków nagle odkrywam jak wiele rzeczy da się połączyć w zupełnie inną, idealnie pasującą do siebie całość.
To niesamowite, że na to jedno opowiadanie mogę mieć różne wizje, które teoretycznie zmieniają niewiele, a jednak mogą zrobić gigantyczną różnicę!
Kilka rzeczy w fabule musiałam zmienić. Niestety oznacza to, że jak już dokończę rewrite pozostałych odcinków, będę musiała kontynuować pisanie według jednego wzoru. Mam nadzieję, że wszystko ułoży się tak, że będzie jasne zarówno dla fanów starej wersji, jak i dla zwolenników tej świeższej :)
Tymczasem zapraszam do czytania! :D
Moda na Uke
Odcinek 24 [rewrite]