Nie wiem, jak to jest u Was, ale u mnie godzina 10:00 to jak noc =_= Tyle, że jasna xD
No, w każdym razie, dziś szybciutko i na temat, bo zaraz wychodzę z mężem - Bezsenność Tokio, rozdział dwunasty! Wiem, że bardziej Was interesuje romans, dlatego nie będę się za bardzo skupiać na meczach, aczkolwiek wiadomo, że coś tam jednak akcji musi być, w końcu to koszykówka *-*
No, a teraz zapraszam do czytania ^^
Bezsenność Tokio
Rozdział Dwunasty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz