Dzień dobry, moje kluseczki! : D (które zjadłam wczoraj na obiad :-))
ZDĄŻYŁAM! : D ZDĄŻYŁAM Z DZIEWIĄTYM ROZDZIAŁEM CIERNI, TRALALALA *odprawia taniec radości*.
Jestem z siebie dumna, bo zaczęłam dopiero dzisiaj - no i skończyłam xD Szło mi opornie, ale ostatecznie udało się! A jak się udało, to zostawiam Wam do oceny ^^
Jak zawsze, czekam za Waszymi komentarzami z ogromną niecierpliwością ^^
Mam też dla Was informację dotyczącą konkursu! : D Ponieważ już dwie osóbki napisały mi, iż nie mieszczą się w limicie stron, jaki wprowadziłam ( co mnie bardzo cieszy! ), powiększyłam go : D Dlatego jeśli ktoś z Was pisze długie opowiadanko i uważa, że przez limit 30 stron wszystko za szybko się dzieje - zwiększyłam ów limit do 50 stron :)
Przypominam także, że jeśli nie dostanę 10 prac, konkurs odwołam :c Nawet jeśli dostanę 9 prac! [Albo 9 i pół, jeśli dołączy Marco :')]. Na chwilę obecną dostałam prac... zero ;_; Mam nadzieję, że szybciutko się to zmieni ^^
Tymczasem zapraszam do czytania : D
Ciernie
Rozdział dziewiąty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz