Może to jego urok - może to Akashi.
Naprawdę nie mam weny na wymyślanie tytułu posta... XD
Nawet na jego treść nie mam weny ;_;
Muchy mnie w domu wkurzają, upał mnie wkurza, brak weny i czasu mnie wkurza... No niech ktoś coś zrobi, no!
Ale najpierw zachęcam do przeczytania dziewiątego rozdziału "Bezsenności Tokio" :-)
(Polecam,
Akashi Seijuurou.)
Rozdział dziewiąty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz