Niespodzianka, moi kochani xD Zdążyłam na czas z siedemnastym rozdziałem "Bezsenności Tokio"!
Tak, a "Ciernie" leżą i kwiczą, wiem. Muszę opracować fabułę na kilka następnych rozdziałów, żeby w ogóle ruszyć to opowiadanie, bo mam cholerny zastój. Oczywiście, pomysł mam - dużo ich mam - ale trzeba wszystko ułożyć i poskładać do przysłowiowej kupy xD
Chciałabym również ogłosić, moi kochani, iż... "Bezsenność Tokio" dobiega końca ;__; Dopięłam wszystko na ostatni guzik i zakończę to opowiadanie na dwudziestym pierwszym rozdziale. Myślę, że do tego kiedyś-kiedyś-KIEDYŚ będzie jakiś omake, ale pomyślę nad tym xD
No, a teraz zapraszam do czytania i liczę na PYSZNIUTKIE komentarze od Was *3*
Miłego czytania! ^^
Bezsenność Tokio
Rozdział siedemnasty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz