Kuroko no Yaoi

Kuroko no Yaoi

Fandom: Kuroko no Basket
Pairing: Kagami x Kuroko
Status: Porzucone



Kuroko Tetsuya właśnie rozpoczyna naukę w liceum Seirin. Jako członek sławnego Pokolenia Cudów dołącza do szkolnej drużyny koszykówki, z nadzieją, iż razem ze swoimi nowymi kolegami będzie w stanie pokonać swoich starych przyjaciół z gimnazjum. W głównej mierze liczy na pomoc wyróżniającego się spośród innych Kagamiego Taigi, który już od pierwszego dnia ich znajomości zwrócił uwagę Kuroko. Mimo, że chłopak, po długim, nieudanym związku postanowił dać sobie spokój z chłopakami, nie może się oprzeć urokowi Kagamiego. Czy Kuroko zrobi pierwszy krok? Czy postanowi zaangażować się raz jeszcze?



Opowiadanie całkowicie oparte na anime i mandze. Dodane są jedynie wątki o tematyce shonen-ai/yaoi.

5 komentarzy:

  1. Yuuki,przepraszam, że zawracam ci głowę, ale ostatni rozdział się nie otwiera T_T

    ~ Nuśka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, kochana ;____; To przez to, że jeszcze go nie napisałam ;___; *odgłos najróżniejszych muzyczek z horrorów w kulminacyjnych momentach* ;___; Przepraszam ;____; Kiedyś napiszę ten ostatni rozdział ;____;

      Usuń
    2. Aha, rozumiem ^^
      Będę czekać cierpliwie!
      ~ Nuśka

      Usuń
  2. Witaj, kochana Yuuki-senpai!
    W końcu moje magiczne ja zebrało się na odwagę i postanowiło się ujawnić. Wiem, że to troszkę niemiłe ;_; że jako WIELKA fanka Twoich opowiadań robię to dopiero teraz.
    No więc tak; czytam Twoje storyjki od mniej-więcej roku. Każda jest wspaniała, po prostu AHHHH! Kocham tu przesiadywać. Hmmm... Nie wiem czemu akurat pod tym postem piszę koma...
    Ehh, przeczytałam wszystko z Kurosia (oczywiście jeszcze Tytanów i Sherlocka, resztę później) i jestem wniebowzięta!

    Jesteś niesamowita, wspaniała, cudowna, niezwykła! Waaaa! Mojemu muskowi brakuje w tym momencie przymiotników! Czekaj, to na pewno przymiotniki? .....Tak.

    Po prostu nie wiem co mam napisać.

    Wszystkie fabuły, shoty, pierdółki... Wszystko jest bezbłędne.
    Z przyjemnością i uśmiechem na ustach pożeram wszystko.
    Właściwie czasami to nie jest zwykły uśmiech, a wręcz banan. (((Czasami zdażało mi się płakać ze wzruszenia, albo po prostu było to takie szmutaśne.)))

    Moja matka drze się na mnie i wywala z pokoju, bo ryję się jak wariat.

    Warning,
    Historia życia:
    Nudzi mi się w nocy. No to se myślę; "Hmmm... Może przeczytam jakiś horrorek od Yuuki-senpai". Włączam laleczkę Akashi...
    ~fiew moments later~
    BUAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA!!!!!!!!
    *do tej pory parskanie w poduszkę*
    Do pokoju wpada matka i zabiera tefelonik ;_;
    Młodsza siostra spała obok...


    Cóż, na tym chyba kończę.
    Do tej pory bałam się komentować ze względu na rodziców (bo przewrażliwieni som no!)

    Ale teraz obiecuję! *werbel prosz*
    Od tej pory postaram się dodawać komentarze i wspierać Cię całym moim przepracowanym serduszkiem!


    Wysyłam z oka pozytywne fluidy miłości, przyjaźni, kumoterstwa i sitwy.

    Wenki życzę
    ~Ann

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Ann!

      Jest mi naprawdę NIEZMIERNIE NIEMOŻLIWIE OGROMNIE MIŁO(!!!), że masz o mnie tak dobre zdanie, i że tak bardzo przepadasz za moją twórczością!
      Naprawdę, aż brakuje mi słów jakimi mogłabym wyrazić moją wdzięczność i radość ;_;
      Bardzo, bardzo, bardzo Ci dziękuję, że tu ze mną jesteś! Nieważne do jak dawna się "ukrywałaś", cieszę się, że teraz wyszłaś na światło ekranowe mojego laptopa i dałaś znać, że jesteś i czytasz ♥
      Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń

Łączna liczba wyświetleń